Ja przestałam się już spinać, przyzwyczaiłam się do chwastów, zwalonej ziemi, dołków, kręgów betonowych zwalonych na środku, taczek, łopat itd...
I w sumie w tym krajobrazie zmieniają się tylko narzędzia, przełożone z miejsca na miejsce, nic poza tym! To mój ogród!
Nawet nie mam gdzie na leżaku zalegnąć
Przyjedziesz, to zobaczysz...
Hmmmm.....
wstyd się przyznać, ale kompletnie nic nie ruszone, dlatego się nie odzywam
jest gorzej niż było, a w stronę ogrodu nie mogę przez to wszystko patrzeć!
dlatego nie udzielam się na forum, co nie znaczy, że do Was nie zaglądam, bo z tęsknoty bym uschła !