Super zdolna bestyja z Ciebie. Moja siostra wyczynia różne cuda igłowo-drutowo-szydełkowe. Na chrzciny moich córek wyszyła, imiona i daty urodzin na białym płótnie. Przechowuję obie "kapki", jedną już 30, a drugą 24 lata. Świetna niepowtarzalna pamiątka. Pozdrawiam cieplutko.

Mirello, metryczka z imieniem Nikola to nie dla mojej wnusi, to dla koleżanki Moja wnusia urodzi się w połowie grudnia.
Ale dziękuję, gratulacje przyjęte, w końcu babcią będę.
Moja druga wnusia bedzie miała na imię Bianca.

Widzisz, tak to jest jak się jest nieobecnym i z doskoku chce się ogarnąć zaległe sprawy, przepraszam .....
W połowie grudnia tak jak moja córka "Strzelec",podróżnik, super osobowość.
Czekamy na Biankę z radością.

Agnieszko Mirello, myślałam że to tylko mnie chodzi po głowie możliwość przespania zimy.
U mnie też nuda i choć pracy w domu mam sporo to zabrałam się za haftowanie. Wkrótce urodzi mi się kolejna wnusia i postanowiłam wyszyć jej metryczkę.

Zaczęłam w czwartek wieczorem.



To powstało w piątek.



W sobotę świętowaliśmy trzecie urodziny mojej pierwszej wnusi, więc wyszywania nie było.

Dziś też dużo nie przybyło, bo okazało się że brakło mi jednego koloru muliny.




Tak będzie wyglądała po wyszyciu, oczywiście data i imię bedzie inne. (to metryczka mojej starszej wnusi)

Po prostu cudowne...a podkład tej buźki to miałaś naszkicowany czy Ty to tak z wyobraźni..???????

W szoku? czemu?

Tutaj wszyscy młodzi duchem jak sie rozmawia o ogrodach planach i kwiatach to czas staje w miejscu ...poprzez Twój ogród i zapał postrzegałam Cie jak młoda dziewczyne ...a tutaj informacja babcia jak najbardziej pozytywna ....tylko Ty mi sie z babcia nie kojarzysz wcale nie ujmujac Ci ciepła i opiekunczosci zawsze to zaskoczenie

Pozdrawiam milutko