Ewunia bardzo Ci dziękuję za ten link . Myszka już zrobiona . Teraz próbuję zrobić misia, ale to już wyższa szkoła jazdy. No nic, jak wyjdzie, tak wyjdzie . Buziaki
Świetna sprawa z tymi wyszywankami dla wnuków
Może tez musiałabym pomyśleć ale czasu na razie brak na wszystko
Pozdrowienia przesyłam cieplutkie i dalszego zapału do wyszywanek życzę
Zapału na bank nie stracę, bo to jeden z moich "bzików" (a mam ich trochę) gorzej z oczami, bo zaczynają odmawiać posłuszeństwa. Dziś dokupiłam mulinę i mogłam skończyć buziaczka, w międzyczasie zakończyłam wyszywanie literek na metryczce dla dziewczynki, która urodziła się wczoraj.
A że dziś Święto misia, to jest miś. Co by dyskuty nie było, to ten jest w majtusiach
Super zdolna bestyja z Ciebie. Moja siostra wyczynia różne cuda igłowo-drutowo-szydełkowe. Na chrzciny moich córek wyszyła, imiona i daty urodzin na białym płótnie. Przechowuję obie "kapki", jedną już 30, a drugą 24 lata. Świetna niepowtarzalna pamiątka. Pozdrawiam cieplutko.