Ewunia, twarda sztuka jestem głowa boli, i biodra, upadek pokrzyżował moje plany bo już miałam być w górach, trudno co się odwlecze..........
Widziałaś już wnusię ?
Musisz uważać na siebie, zima to "wypadkowa" pora roku.
Wnusię widzę co drugi dzień, korzystając z dobrodziejstwa jakim jest skype. Chciałabym ją już przytulić, "wymiętolić" ale z tym muszę jeszcze poczekać. Planujemy wyjazd w lutym, ale czy nam się uda....Nie ukrywam że bardzo bym chciała.
Aguś, dziękuję za życzenia.
Dziewczyny u mnie dzisiaj od rana sypał puszysty, biały puszek, taki jakiego oczekiwałam w święta, a teraz....Burza śniegowa z błyskawicą i grzmotami, tak sypie że nie widzę końca swojego ogródka.