Dziękuję za odpowiedź. Nie mam jeszcze grabów. Wybiegam w przyszłość z tym pytaniem, bo zastanawiam się co byłoby, gdybym zaniedbał cięcie. Jeśli jest jednak przeprowadzane systematycznie to chyba nie tnie się po starym drewnie? A tylko młode przyrosty?
Zaniedbanie 1 letnie im nie zaszkodzi. Miałam na mysli stare drzewa nie cięte przez wiele lat.
Trzeba zobaczyć graby w rzeczywistosci aby wiedziec o czym piszemy one rosna jak chwast na poziomie korony.
Poza tym moga rosnąc swobodnie, nikt nie mowi że graby trzeba ciąc, przecież przez dziesięciolecia te drzewa rosły swobodnie w Polsce podobnie jak buki
Zdaję sobie sprawę że rosną również swobodnie. Tylko mam na myśli czy ciecie nie jest bardzo uciążliwe? Jak robimy to systematycznie to tniemy tylko młode? Bo to stare wydaje się trudne do swobodnego cięcia bez jakieś piły. A za wyjaśnienie w kwestii starych grabów dziękuję. Taką opcję tez rozważałem
Piorunek, mam (właściwie moja mama) żywopłot grabowy, przynajmniej 60-letni, pewnie starszy. Jest przycinany 3 razy w roku: w lutym, czerwcu i na przełomie sierpnia i września. Sadzony był w dużych odstępach, co ok 2m o ile dobrze kojarzę, musiałabym zmierzyć. Oczywiście główne pnie są grube, gałęzie korony dość grube, a pędy, które są przycinane regularnie cienkie na tyle, że wystarczą zwykłe nożyce. Oczywiście ze względu na komfort przycinam żywopłot nożycami elektrycznymi, ze względu na jego rozmiary - 20m długości i ok 1,70 wysokości.
W przeszłości zdarzało się, że żywopłot był cięty tylko raz w roku, nie było potrzeby stosowania sprzętu grubszego kalibru niż wspomniane nożyce
Może te 60 lat temu był inny zamysł, niekoniecznie miał powstać żywopłot, tylko szpaler Ale finalnie został poprowadzony jako żywopłot. Jutro będę w tamtych okolicach to zrobię zdjęcie i wkleję w tym wątku.
Grab jest wart posadzenia. Zapraszam do mnie na zdjęcia mojego 6 letniego zywopłotu
Owszem w gorące latał zaatakowały mi je szpeciele ale za to jest odporny zarowno na zalewanie korzeni jak i suszę.