Mam już wyhodowane przez siebie hortensje Limelight i dwie ogrodowe .

Z Limki odłamała mi się jedna gałązka i wylądowała w szklance na oknie kuchennym - nie wiem czy to dobry czas i sposób jej ukorzeniania ale spróbuję. Nie zaszkodzi, a może się uda. Jeśli puści korznonki to wsadzić ją do doniczki i trzymać do wiosny w domu czy odrazu do gruntu?
Muszę sobie zrobić nową namnażarkę bo w tej starej już nie mam gdzie tych sadzonek upychać.

Witaj!
Kilka ogrodowych udało mi się rozmnozyć już kilka lat temu ale sadzonki były mocno zaniedbane i musiałam je radykalnie ciachnąć. Ładnie odbiły ale raczej w tym roku nie zakwitną.
Z Limki odłamała mi się jedna gałązka i wylądowała w szklance na oknie kuchennym - nie wiem czy to dobry czas i sposób jej ukorzeniania ale spróbuję. Nie zaszkodzi, a może się uda. Jeśli puści korznonki to wsadzić ją do doniczki i trzymać do wiosny w domu czy odrazu do gruntu?
Muszę sobie zrobić nową namnażarkę bo w tej starej już nie mam gdzie tych sadzonek upychać.

Poczytaj watek o rozmnażaniu hortek, bo tam sposobów jest dużo. Mi się w wodzie nie udało żeby puściły korzonki. Ja robię tak: ucinam patyczek, zanurzam w ukorzeniaczu i wsadzam do doniczki. Liście obcinam do 1/3 długości żeby ograniczyć parowanie i zostawiam tylko jedną parę liści całą. Jak zauważę, że się ukorzeniły (po 3-4 tygodniach delikatnie pociągam patyczek. Jak stawia opór znaczy, że są korzenie)to przez kilka dni hartuję w ogródku w doniczce i po ok tygodniu wysadzam do gruntu .