Ania Asc
...
...a jeszcze Wam powiem, że gadałam tak z rodzinką o wyjazdach. Gdzie kto planuje itd. Moja siostra z M i dzieciaki wybierają się na Alaskę. Pomyślałam sobie "ale super" a potem druga myśl "matko... ile ja bym roślin do Kubusiowa za taka wycieczke kupiła". To juz chyba jest zboczeniem nie?

Też tak miałam przez dwa lata ale gdy ogród już założony przelicznik już się nie włącza i człowiek zaczyna myśleć o innych rzeczach
Jeszcze wszystko na donice przeliczam

Renata dzięki

Sebek dzięki za otuchę Zwątpiłam

Marzena hahhaha mnie to nie grozi Jeszcze długoooo zanim Kubusiowo będzie wyglądać jakbym chciała

Bocku

Kasik no własnie tego chaosu sie boję.,. Będę normalnie ściągać beszczelnie z ogrodów angielskich i już



A ja dzisiaj miałam cudny wieczór. Paweł przyszedł z pracy, gdzieś zadzwonił i mówi "pakuj się, jedziemy" Pytam Go gdzie... a On na to "do Dany"... i ubrany czeka już w przedpokoju.... Ubrałam się grzecznie i pojechaliśmy. A tu się okazuje, że u Danusi "Mikołaj" zostawił mi prezent i trzeba go było odebrać
(zdjęcie jutro bo baterie mi padły)
Nie dość, że dostałam fantastyczny prezent to jeszcze przemiło spędziliśmy wieczór! Szefowa dzięki