Niuchalas róże?

Myślałam nad tym, żeby korę kupić tak jak ziemię luzem - ciężarówką by przywieźli i już, tylko źródła nie mam, a u mnie jeszcze nie czas na korę więc odłożony temat.

A już się doczekasz czy jeszcze tydzień trzeba? Ubieraj się bo Ty kichająca, a ja też jak Sybirak latam na zimowo prawie brrrr. U mnie +3 niby, choroba może lecieć trochę okryć?

Wszystko bedziemy na ciezarówki kupowac tylko jak my na to wszystko zarobimy heehehe


Cudne róze

Coś słychać o wtorku dopiero po święcie ja okryłam te słabe jednoroczne w doniczkach reszta da sobie radę a jak nie to będziemy sprzątać taka kolej no i klona bo mikry i więcej nic trodno co będzie to będzie a przyznam się że trochę róże podsypałam ziemią taki lekki kopczyk krecikowy o he pewnie się śpieszę ale co tam buziaki synuś mi kakałko zrobił he Smarkata jestem jeszcze