Była mowa dziś o Elacie, więc pokażę jak wygląda moja, jesienią ją tu przesadzałam, bo od wschodu nie dawała rady, w czerwcu to już miała listki upalone.
Rabata jeszcze nie skończona, czeka na nawadnianie, a potem na korę - a właściwie to czeka na mojego eMa, bo jak on podepnie nawadnianie to ja mam tam już tylko ze dwie godzinki roboty.
a no widzisz ...wszystko zalezy od preferencji ...bo dla mnie akurat wazne jest zeby kolor w bezsnieżna bura zime dawała ...dlatego pewnie to wiosenne zbieranie sie jestem jej w stanie wybaczyc ...a w maju to mam inne kolorki co przyciagaja wzrok
Edytko, ja w sprawie szklarni. Od kilku dni ze spóźnionym zapłonem myślimy o takiej budowli w ogrodzie tylko mniejszej. Kupowałaś gotową? Jeśli tak, proszę, daj namiary...
U mnie jedna Nowa Zembla zakwitła, druga jeszcze nie. I jarzmianka różowa z siewek mi kwitnie.
Widzę, ze u Ciebie też z momencik
Ano trochę oklapły mimo podlania. ALe późiej trochę jednak wstały - najbardziej po deszczu - jakby brakowało im zwilżenia po całości. Tylko one już kwitły od ponad tygodnia, więc może nawet miały prawo trochę zdechnąc.. Np równocześnie z nimi przesadzałam doll;s MInuet, to te jakby w ogole nie odczuły przeprowadzki - za to rozwnięte były dopiero od 3 dni.