Wow jakie piękne te derenie... gdzie kupiłaś?

O rany, masz derenia, a ja wypatruję go całą wiosnę gdzie kupiłaś.....cudny

Moja lawenda ma drenaż ze żwirku, ziemię wymieszaną z piachem i dodatkiem dolomitu. Tegoroczną mam vivę, ale z zeszłego roku mam hidcote blue - myślałam, że nic z niej nie będzie, bo ledwo ją było widać w żwirku, a też będzie kwitnąć. Możesz liczyć na kwiaty i piękny zapach

Wklejam zdjęcia zdobytych dziś dereni Ivory Halo - okazuje się, że jednak da się je znaleźć i to w całkiem bliskiej okolicy, a po długich poszukiwaniach ja już myślałam, że przyjdzie mi kupować przez internet, na szczęscie się udało

Kamajla, w tej grupie połowa jest dla Ciebie, mam nadzieję, że uda mi się bezpiecznie spakować przesyłkę.




A tak wygląda pojedynczy, przykładowy egzemplarz:

Magda, te płyty występują w większych rozmiarach, docięli mi tylko tak jak chciałam.
Koszt m2 to 65-35 zł w zależności od grubości i tego czy produkt jest w 1 czy 2 gatunku.
Płaci się niestety też za odpad, w moim przypadku wyszło ok. 10 m2 ale zapłaciłam za 16 m2 bo taka powierzchnia płyt została zużyta, żeby wyciąć to co chciałam.

Ładne derenie ja Ivory Halo nie dostałam , kupiłam Sibirica on też ma mieć czerwone gałązki zimą tylko tak patrzę , że Twoje są ładnie rozkrzewione od dołu a mój jest na jednym pędzie dopiero tak z 5 cm wyżej się rozkrzewia. Też się wzoruję na tej rabacie z zimozielonego to inspiracja na moją rabatę pod świerkami i być może powinnam pociągnąć więcej dereni . Ty się wzorujesz na tej rabacie pod świerkiem ? Bo w innym miejscu nie kojarzę dereni z cyprysikami. Po jakim czasie derenie kwitną?

Zaciekawiły mnie te donice u Reni i u Ciebie bo potrzebuję też jednej na taras przy jadalni jednak widzę, że są to dosyć wysokie koszty za samą płytę plus wykonanie i wykończenie. Ciekawa jestem efektu końcowego. Ja chyba poszukam innego materiału. Mój M. nie jest przekonany czy poradziłby sobie z detalami wykończenia tych płyt.

Faktycznie nie jest to tanie rozwiązanie może pomyśl np o płycie osb?
Mój mąż też nie będzie robił ich od początku do końca, wykańczanie zostawię jakiemuś fachowcowi, bo te detale i kosmetyka są najważniejsze

Na efekt końcowy trzeba będzie trochę poczekać, na razie brak czasu, żeby się tym zająć.

W szkółce nadleśnictwa w Rybniku na ul. Wielopolskiej 6