eee_taam - Tak,to właśnie szachownica perska,którą pokazałaś u siebie
Ona wygląda pięknie dopiero w tłumie
Zobacz,to zestawienie mi się podobało .

kasiek - Ja też Ci dziękuję za miłe towarzystwo
Dzięki temu,że chodziłaś 2 razy szybciej,teraz mogę obejrzeć na Twoich zdjęciach,miejsca do których nie zdążyłyśmy dotrzeć

Rench napisał(a)

eee_taam - Tak,to właśnie szachownica perska,którą pokazałaś u siebie
Ona wygląda pięknie dopiero w tłumie
Zobacz,to zestawienie mi się podobało .

wspaniałe zestawienie ...tyle że nierealne do wykonania u nas ...bo ta szachownica niestety kwitnie u mnie już po tulipanach

Szachownica perska piękna jest, widziałam w jednym arboretum i zapragnęłam ją mieć. Efekt robi w masie, a ceny jednak dla mnie... No cóż...Może kiedyś

Rench napisał(a)

Bogdzia -Bożenko,nareszcie spełniło się moje marzenie
I na dodatek rzeczywistość okazała się piękniejsza,niż w moich wyobrażeniach.

Ale takich okazałych różaneczników jak Twoje,to nie było nawet tam

eee_taam napisał(a)

wspaniałe zestawienie ...tyle że nierealne do wykonania u nas ...bo ta szachownica niestety kwitnie u mnie już po tulipanach

To kup późne tulipany Ja kupiłam późne w jesieni,to dopiero z liści wychyliły główki. Będą na pewno późne

Ogladałam wszystkie zdjęcia z wyprawy. Świetnie spędziliście czas.

Kupiłam w Krukenhoff dwie czarne szachownice perskie w doniczkach. Wiozłam jak diamenty do Polski, marnie na rabacie wygladały a za rok i tak nie zakwitły. W masie tulipanów wyglądaja zachwycająco, ale na zwykłej ogródkowej rabacie trudno uzyskać taki efekt

A jak róże?

Rench napisał(a)

eee_taam - Tak,to właśnie szachownica perska,którą pokazałaś u siebie
Ona wygląda pięknie dopiero w tłumie
Zobacz,to zestawienie mi się podobało .

Mam takie szafirki. Ale chyba zamiast tulipanów będą lepsze żółte hiacynty bo u mnie tulipany marnawe.

Madzenka- odnośnie róż- po zimie wypadło mi 5szt, na to konto dokupiłam 8szt

Na dodatek pokarało mnie,bo wyczytałam,że tniecie jeszcze przed forsycjami,bo ciepło
Zaczęłam też podcinać mniej cenne,a do wieczora wycięłam wszystkie.
Już przy pierwszych przymrozkach,niemal połowa mi podmarzła przez to, a druga połowa po późniejszych mocniejszych,bo miała większe przyrosty.
Na szczęście wszystkie odbiły,ale chyba szału nie będzie w tym roku.Niemal wszystkie nisko przycięte,w prawdzie miałam w planie nisko ścinać,ale nie aż tak Natura zadecydowała za mnie
Co ciekawe,Constanze Mozatrt, Madame Anisette i Sebastiana,sadziłam już z dużymi przyrostami i w ogóle nie ucierpiały podczas przymrozków. Czyżby miały większą odporność ?

Urszulla - Jesli nie wykopujesz tulipanów po kwitnieniu i nie sadzisz od nowa jesienią,to licz się z tym,że one będa jednoroczne.
Rzadko które przetrwają dwa sezony. Chyba tylko takie najwyklejsze,starodawne.
U mnie jedynie Blue Diamond i Exotic Emperor,jako tako powtarzają,cała reszta zaledwie po jednej sztuce. Tylko sadzone jesienią kwitną normalnie na wiosnę.

To moje blue diamond
już 4 sezon w tej samej ilości

Chociaż te krase,to jakieś zarażone,bo nie pamiętam,żebym takie sadziła,ale jak są


Z 50szt Angelique,mam 3szt