Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród wyrozumiały

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród wyrozumiały

Olili 13:39, 23 lis 2014

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
Dziękuję,po tych Waszych słowach zrobiło mi się ciepło na sercu
____________________
Iza -Ogród-wyrozumiały
Olili 18:05, 23 lis 2014

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
Takie ubranie dziś dałam badylkom




Bardzo zamglone wyszły,nie potrafię robić zdjęć.
____________________
Iza -Ogród-wyrozumiały
19:21, 23 lis 2014
Genialne te badylki Iza, mimo że takie z pozoru surowe, to nie brakuje im uroku, bardzo klimatyczne. A fotki nie są zamglone, w pomieszczeniu tak wychodzą. Można je ewentualnie rozświetlić w jakimś programie typu Picasa, ale to już uznaniowo - co kto lubi.
Olili 19:26, 23 lis 2014

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
No właśnie może ,że w pomieszczeniu tak wychodzą... bo jak patrzę na zdjęcie to taka niewyraźna ta "choinka",mam wrażenie ,ze w rzeczywistości lepsza
____________________
Iza -Ogród-wyrozumiały
lojalna_ 19:51, 23 lis 2014


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
córcia cudna jak wszystko zreszta pozdrawiam
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
popcorn 20:15, 23 lis 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
wow, super ta badylkowa choinka
____________________
Mój nowy ogródek
20:15, 23 lis 2014
Co do książki: czytałam 1 raz - doszłam do 43 strony i na razie stoję. Ale powiem Ci, że - choć zwykle jestem sceptycznie nastawiona do tego typu zaklinania rzeczywistości - pomyślałam teraz "a co mi szkodzi". Trudno jest tak zmienić nastawienie, ale pilnuję się, aby myśleć o tej sile i generować z siebie same dobre fale. Dam szansę losowi, zobaczymy! A Ty co sądzisz o tej części, co przeczytałaś?
popcorn 20:17, 23 lis 2014


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Stoik też pierwsza klasa! I córcia sam miód
Pozdrawiam serdecznie!!
____________________
Mój nowy ogródek
Olili 20:43, 23 lis 2014

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
Dziewczyny cieszę się,że podoba Wam się moja świąteczna "twórczość" ,no i za komplementy co do córci dziękuję

Monia jeśli chodzi o książkę, to tak trzeba do tego podejść jak Ty, ja to sobie ubździłam,że to będzie bardziej książka z akcją niż poradnik i masz babo placek...Myślę,że tak to jest ok. tylko u mnie nie trafiona jest o tyle,że jeśli tam jest napisane "nie urodziłeś się po to by cierpieć,bo gdyby tak było to zycie nie miało by sensu "(no tak mniej więcej bo dokładnie nie pamiętam).To dla mnie nie bardzo budujące,bo ja cierpienie mam wpisane w codzienność i od lekarzy słyszę musi Pani nauczyć się z bólem żyć...więc mi bardziej nadała by się książka jak zaakceptować cierpienie .
Postaram się ją i tak przeczytać z uwagi na pozostałe aspekty i podejść do jej treści wybiórczo
____________________
Iza -Ogród-wyrozumiały
21:04, 23 lis 2014
Pomyślałam sobie, że zmiana nastawienia nie sprowadzi na nas deszczu pieniędzy, nie sprawi, że znikną problemy, ale inne podejście pozwoli nam łatwiej przejść przez te ciężkie dni, sprawi, że mniej będą nas one dotykać, nie będziemy się tak nimi przejmować jak dotychczas. A to też jest ważne, bo pojedyncze problemy tak potrafią zatruć resztę spraw, że wszystko leci jak domino.
Nie wiem, zobaczymy...
Współczuję Ci Iza tej choroby, co za cholerstwo jakieś wredne... Życzę Ci siły do walki!

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies