Ewuś, dziękuję za tę jeżówkę, akurat chyba tę kupiłam w zeszłym roku i mi nie przezimowała, nie wiem dlaczego ale prawdopodobnie za głęboko ją wsadziłam, może i tak było. Szkoda
39 krzaczków róż- jest co robić Ja mam ponad 50 Pewno niedługo dobijesz do tej liczby
Ta jeżówka u mnie najwcześniej zakwitła i oczywiście kwitła do samego końca, do większych przymrozków. Rośnie dość wysoka, niestety ma wiotkie, cienkie łodyżki więc trzeba ją podwiązywać. Ma śliczny mocno różowy kolor. Tworzy mnóstwo kwiatostanów, szybko się rozrasta.
Jak to jeżówka z tej serii nie rośnie zbyt wysoka. Ma sztywne pędy, z których wyrastają boczne. U mnie wytrzymała bez podwiązania, ale raczej będzie miała tendencję do wyłamywania pędów. Piękny kolor, dość duży kwiat. Niestety nie rozkrzewia się zbyt szybko
Oglądałam ten ubiorek...ale piszą, że na słoneczne miejsca. Ja muszę znaleźć coś takiego żeby było jednakowo ładne i w słońcu i w cieniu...takie mam warunki na skarpie. I jeszcze żeby dużo zachodu koło tego nie było...trudno mi będzie coś znaleźć
Twoje kruki z czuprynkami są fajowskie....jeżówkowo u Ewy...post na nową nazwę wątku, albo na nowy wątek tylko o Twoich jeżówkach.....zakręcona jesteś Ewuś
Dość wysoka i masywna jeżówka. Pokrojem i wzrostem podobna do jeżówki podstawowej. Wypuszcza sztywne łodygi zakończone dość dużymi kwiatami. Szybko się krzewi i długo kwitnie. U mnie nie wymagała podwiązywania. Nie wyłamuje pędów. Cała pokryta szorstkimi włoskami. Wcześniej o tym nie pisałam, ale każda z nich ma włoski mniej lub bardziej szorstkie