Pisłam dzisiaj u Lindsay o rozplenicy Paul's Giant, która propnowałam zamiast miskantów pod umbry. W tym roku sa u mnie nizsze bo odchorowąły najpierw mrozy a potem ulewne deszcze wiosną. Zwykle maja niemal 1,4 ml i siegają pod miejsce rozgałezienia grabów Fastigiat
I Klon Shirasawum - jedyny wybarwiony u mnie. Chyba moge mu juz sznurek zdjąc, bo się naprostował
Mam nadzieję, zę kulokwadraty uda sie za rok urofmować
I to by było na tyle