Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu

Pokaż wątki Pokaż posty

Zakładanie trawnika z siewu - trawnik z siewu

natkqa 20:09, 11 wrz 2014


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 32
planowałam jesienią, ale tylko część, bo 7 m od końca działki mam ogrodzone tuje które muszę kiedyś wysadzić.
____________________
monika_skibi... 22:39, 11 wrz 2014

Dołączył: 19 mar 2014
Posty: 44
waldek727 napisał(a)
Witaj Natalio na ,,Ogrodowisku".
Twój wymarzony, soczyście zielony trawnik może powstać tylko na dobrze przygotowanym wcześniej podłożu. Odradzam pośpiech ponieważ przy zakładaniu trawnika jest on bardzo złym doradcą. W pierwszej kolejności powinnaś zadbać o fizyczne i biologiczne właściwości gleby pod przyszły trawnik, a nawet cały ogród. Warstwa ziemi którą chcesz zebrać jest najurodzajniejszą ziemią w Twoim ogrodzie i zazwyczaj ma grubość ok 30 cm. Natomiast czynność o którą dopytujesz nazywa się kompostowaniem darni. Ściągając warstwę ziemi próchnicznej w przygotowanym wcześniej miejscu układa się z niej pryzmy w taki sposób aby odwracając darń o 180* przekładać ją warstwą obornika. Po ok 6 miesiącach możesz ziemię darniową wzbogaconą obornikiem przenieść w niższe części ogrodu i połączyć ją z mniej urodzajną ziemią rodzimą.

Nie wiem czy to odwracanie darni o 180*jest takie dobre jesli w niej jest perz lub podagrycznik, odrosnie Ja całą darń dokładnie wykopywałam i wyrzucałam jak najdalej od domu, wyrywałam wszystkie korzenie, rozłogi. Perz i podagrycznik potrafi odrosnąć z niewielkiego fragmentu podziemnego pozostawionego w ziemi
waldek727 19:09, 12 wrz 2014


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
gemciu83 napisał:
Waldek, a czy taką darń można przekładać zamiast obornikiem np. roślinami motylkowymi lub słomą czystą.
Pytanie z ciekawości


Jakub.
Odpowiadając Ci na to pytanie opierając się na swojej wiedzy odnośnie procesów jakie zachodzą w drodze mineralizacji i humifikacji materii organicznej mogę tylko teoretyzować. Nigdy zdjętej darni nie przekładałem roślinami motylkowymi ani rozdrobnioną słomą. Oczywiście nic złego by się nie stało jakby ktoś tak zrobił.
Tylko po co?
Ja pracując w ogrodzie wszystko co robię staram się czynić w określonym celu. Do celu zawsze prowadzi mnie zasada zamkniętego cyklu obiegu materii organicznej oraz dążenie do utrzymywania równowagi biologicznej. Składając darń na pryzmie należy zadbać o to aby w jak najkrótszym czasie powstała z niej bogata w materię organiczną, minerały i mikroorganizmy ziemia darniowa. Dostęp powietrza oraz kontakt z substancjami zawierającymi dużą dawkę azotu oraz wody będzie sprzyjał temu procesowi. Przekładając trawę z domieszką ziemi roślinami motylkowymi właściwie dodajesz zielonego do zielonego. Praktyczniejsze byłoby przekładanie darni rozdrobnioną słomą z tym, że musiałbyś pryzmy nawilżać mocznikiem lub saletrzakiem rozpuszczonym w wodzie ponieważ słoma ma w swoim składzie bardzo dużo węgla.

monika_skibi... napisała:
Nie wiem czy to odwracanie darni o 180*jest takie dobre jeśli w niej jest perz lub podagrycznik, odrośnie. Ja całą darń dokładnie wykopywałam i wyrzucałam jak najdalej od domu, wyrywałam wszystkie korzenie, rozłogi. Perz i podagrycznik potrafi odrosnąć z niewielkiego fragmentu podziemnego pozostawionego w ziemi


Moniko.
Ogrodnicy nic ze swojego ogrodu nie wynoszą poza jego obręb, nie wrzucają do śmieci i nie pozbywają się żadnej materii w jakikolwiek inny sposób który jest sprzeczny z życiem ogrodu. Jedynym odstępstwem od tej zasady jest spalanie roślin lub ich części składowych które zostały zainfekowane przez choroby powiązane z rozwojem patogennych grzybów. Poza tym jest wśród nas ogrodników przyjęte, że wszystko to co urodziła nasza ,,Ziemia Matka" powinno do niej po jakimś czasie powrócić. Gospodarka polegająca na pozbywaniu się z ogrodu, lub niszczenia substancji organicznej nie ma nic wspólnego z ogrodnictwem tylko z marnotrawstwem. Osoby które dopuszczają się takich praktyk absolutnie nie są ogrodnikami. My ich zaliczamy w poczet pseudo ogrodników którzy stali się tylko właścicielami skrawka ziemi a nie ogrodu.
Proces kompostowania roślin w tym przypadku trawy, perzu, podagrycznika itp, prowadzi do przerwania ich czynności życiowych i do nieodwracalnych zmian w ich strukturach. Przekompostowane chwasty już nigdy nie będą miały negatywnego wpływu na wizualny odbiór naszego ogrodu czy chociażby trawnika. Perzem i podagrycznikiem wyrastającym z podziemnych kłączy na trawnikach nie należy się przejmować. Częste koszenie trawy przyczyni się do całkowitego obumarcia obu tych zielnych roślin.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
SenS 10:29, 15 wrz 2014

Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 11
Niestety moje obawy się sprawdziły, w 7 dzień po wysianiu (piątek) przyszła burza, i troche nasion zostało wymytych na alejkę. Część życicy trwałej wzeszło ładnie, gdzie niegdzie z pustymi miejscami. Czy do tych miejsc dosiać nasion? Czy jeszcze poczekać? Myślę że do końca tygodnia ruszy już kostrzewa.
O dziwo chwastów wyszło mało.
kinga 11:50, 15 wrz 2014

Dołączył: 27 lip 2014
Posty: 14
Witam ponownie,

Dzięki Wam udało mi się uzyskać całkiem miły dla oka trawnik (zdjęcia wkrótce) ma już 24 dni co prawda jeszcze trochę pojawia się chwastów, ale część wyrywam część planuję skosić. Będzie dobrze

Jako, że za dwa dni planuję pierwsze koszenie, mam pytanie czy nawozić trawnik nawozem jesiennym po tym koszeniu czy dać sobie spokój do wiosny ? Dodam, że przed siewem trawnik nie był nawożony.

P.S. Jak się pozbyć pokrzyw z trawnika? :/

Jak przed sianiem walczyłam z chwastami to pokrzyw naprawdę było niewiele, a teraz wyrasta ich dość sporo. Nie wiem skąd się wzięły ;/

kinga 11:53, 15 wrz 2014

Dołączył: 27 lip 2014
Posty: 14
SenS napisał(a)
Niestety moje obawy się sprawdziły, w 7 dzień po wysianiu (piątek) przyszła burza, i troche nasion zostało wymytych na alejkę. Część życicy trwałej wzeszło ładnie, gdzie niegdzie z pustymi miejscami. Czy do tych miejsc dosiać nasion? Czy jeszcze poczekać? Myślę że do końca tygodnia ruszy już kostrzewa.
O dziwo chwastów wyszło mało.


Pamiętaj, że nasiona wschodzą do 3 tygodni, więc jeszcze poczekaj. Ja też jestem na świeżo po posianiu trawnika i mój mniej więcej wyglądał podobnie bo też mi nasiona wymyło Ale teraz po 3 tygodniach jest naprawdę nieźle z tego co pamiętam warto się z dosiewką wstrzymać i zrobić to po pierwszym koszeniu.
chojna 12:08, 15 wrz 2014

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Witam się i ja

Mój trawniczek "kończy" dziś 3 tygodnie i wygląda tak:





Mam pytanie dotyczące koszenia. Otóż część trawki ma już dobre 15 cm, część dopiero wschodzi. W trawie są liście i pojawiły się chwasty. Chciałabym skosić, żeby nie pozwoliś chwastom rosnąć.
Trawa rośnie trochę nierównomiernie, tam gdzie jest więcej słońca jest wyraźnie wyższa i bardziej gęsta.
Czy mogę skosić czy czekać aż kostrzewy wzejdą do końca? Stanowią jakieś 35% mieszanki.
I jeszcze jedno pytanie: czy przed wysianiem łubinu na rabatach wypielić dokładnie czy dać sobie spokój?

Pozdrawiam i dziękuję za bezcenną pomoc
____________________
Olka- Mój ogród nad rzeką...
gemciu83 12:17, 15 wrz 2014

Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 386
Chojna skoś tę łąkę
Skoś bo jak położy duże źdźbła to i reszta nie wzejdzie, a tak doświetlisz podłoże, liści się pozbędziesz bo jesień wchodzi do ogrodu.

Wygląda super teraz ten plac budowy


Też taka uwaga bo może będziecie się przymierzać pod obsadę krzewów po płocie na żywopłot, także od razu napominam, że tam gdzie brzoza tam mniej wody będzie i słabiej będą rosły 'żywopłoty'.
____________________
Jakub Zielone Centrum Spokoju
kinga 12:57, 16 wrz 2014

Dołączył: 27 lip 2014
Posty: 14

Witam ponownie,

Dzięki Wam udało mi się uzyskać całkiem miły dla oka trawnik (zdjęcia wkrótce) ma już 24 dni co prawda jeszcze trochę pojawia się chwastów, ale część wyrywam część planuję skosić. Będzie dobrze

Jako, że za dwa dni planuję pierwsze koszenie, mam pytanie czy nawozić trawnik nawozem jesiennym po tym koszeniu czy dać sobie spokój do wiosny ? Dodam, że przed siewem trawnik nie był nawożony.

P.S. Jak się pozbyć pokrzyw z trawnika? :/

Jak przed sianiem walczyłam z chwastami to pokrzyw naprawdę było niewiele, a teraz wyrasta ich dość sporo. Nie wiem skąd się wzięły ;/


I jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło czy wałować taki młody trawnik przed koszeniem? Albo po ?
chojna 22:18, 18 wrz 2014

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Dziś skosiłam drugi raz Trawa rośnie jak oszalała

Jest jeszcze kilka miejsc gdzie trawy jest mniej, ale siewki są równe, nie ma pustych placów. Te miejsca oczywiście są pod drzewami.
Trawnika przed koszeniem nie wałowałam. Wyrywając pojedyncze chwasty zauważyłam, że trawka jest dość mocno ukorzeniona.

Ponawiam moje pytanko o rabaty. Pielić przed wysianiem łubinu?
Zlać herbicydem, octem czy nic nie robić przed sianiem?
Czy teren wzruszyć glebogryzarką? Mam tą elektryczną, więc ziemia mieli się na kilka centymetrów.

I pytanie o trawnik. Czy nawozić juz nawozem jesiennym czy jeszcze się wstrzymać? Polifoske sypnelam 4 tygodnie temu.

Gemciu w kwestii żywopłotu wiem, że nic pod drzewami nie rośnie. Na razie pójdzie łubin. Zaprojektowane są tam m.in. derenie.
Ale mam zgodę na wycinkę tych drzew. Strasznie zacieniaja działkę i dom. Nie wspomne o ilosci smieci z brzoz, ktore znajduje nawet w dziecięcej pieluszce. Taras latem przy zachodzie słońca jest w totalnym cieniu. Zastanawiam się które zostawić, bo nie chcę pozbywać się tego klimatu i uroku starych drzew. W drzewach ma być wrzosowisko i ta nieszczesna trampolina. Nie postawię jej na trawniku, bo nie skosze po nią i cala moja wielomiesieczna robota weźmie w łeb.
Przepraszam za brak polskich znaków, piszę z komórki i słownik mi płata figle.

Mój trawnik dziś:
Wysiany 25 sierpnia
____________________
Olka- Mój ogród nad rzeką...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies