zielona11
09:06, 01 kwi 2011
Dołączył: 01 kwi 2011
Posty: 174
Witam, jestem mieszkanką świeżo postawionego domu i całkiem zieloną (pod względem doświadczenia) właścicielką pobudowlanego pobojowiska, z którego chciałabym zrobić ogród. Z powodu braku finansów nawet dom nie jest jeszcze wykończony, co oznacza mozolne budowanie ogrodu z małych roślin - ale przecież i tak się przecież da 
Pole do popisu jest niewielkie - ale jest i chciałabym popełnić jak najmniej błędów z Waszą pomocą
Oto, jak wygląda nasza działka:

Jak widać, nie ma na niej praktycznie nic poza brabantami (zielone kropki), brzózką samosiejką (czarny x), modrzewiem (czarna choinka) oraz naturalną górką (jasnozielony owal), z której chciałabym zrobić skalniak (sukulenty, opuncje, yucca). Działka jest narożna, ogrodzenie ażurowe i chciałabym przy ogrodzeniu gęste nasadzenie, coby ukryć się przed wścibskimi (stąd brabanty).
Mam tez duży - ok 40m - taras, którego spora część zajmuje wykusz o dużym (ca 85%) przeszkleniu. W przyszłości planuję wymurować narożne donice - zaznaczone na czerwono.
Po lewej stronie na ogrodzeniu zaznaczyłam furtkę "letnią" - jest ona dokładnie naprzeciwko kuchennego wyjścia na taras, więc chciałabym na linii je łączącej - czyli mniej więcej w przecięciu tych dwóch białych pasów z wymiarami - utworzyć niedużą wyspę z zimozielonym dużym obiektem, który skutecznie zasłoni kuchnię.
Wiem, że ogród projektuje się bryłami, ale ja kompletnie nie potrafię - tym bardziej, że mam manię kupowania roślin "bo chcę je mieć" i "bo mi sie podobają". No i teraz troszkę zaszalałam i nie bardzo wiem, co gdzie. Więc proszę o pomoc
Edit: Zapomniałam wypisać, jakie mam rośliny - dwie duże azalie, dwa małe rododendrony, wierzba iwa, głóg dwuszyjkowy, miłorząb,judaszowiec, magnolia o białych gwieździstych kwiatach, tulipanowiec, budleja, wiciokrzewy, rdest auberta, winorośl, berberysy, dereń elegantissima, róża pnąca sympathie (na przedogródek - ta jako jedyna została kupiona z miejscem przeznaczenia...)
Marzę o hortensjach i bambusach. Na taras wystawiam, canny, oleandry, bugenwillę, aloesy, kaktusy.
Aha - trawnik jest jeszcze nie założony - czy na razie powinnam wszystkie rośliny wsadzić w donice i jesienią wsadzić na miejsce przeznaczenia czy najpierw wsadzić rośliny a potem się martwić trawnikiem? Ścieżki wokół domu i w ogrodzie mają być ze starych płyt chodnikowych rzuconych luźno na trawę.
Wiem, że chaos, że zaczynam ogród "od końca: bo kupuję rośliny nie mając trawnika. Ale jestem "blokersem" i chyba trochę zachłysnęłam się ta przestrzenią..
Edit2: Mam jeszcze oczar pośredni, krzewuszkę, jaśminowiec i ketmię...

Pole do popisu jest niewielkie - ale jest i chciałabym popełnić jak najmniej błędów z Waszą pomocą

Oto, jak wygląda nasza działka:

Jak widać, nie ma na niej praktycznie nic poza brabantami (zielone kropki), brzózką samosiejką (czarny x), modrzewiem (czarna choinka) oraz naturalną górką (jasnozielony owal), z której chciałabym zrobić skalniak (sukulenty, opuncje, yucca). Działka jest narożna, ogrodzenie ażurowe i chciałabym przy ogrodzeniu gęste nasadzenie, coby ukryć się przed wścibskimi (stąd brabanty).
Mam tez duży - ok 40m - taras, którego spora część zajmuje wykusz o dużym (ca 85%) przeszkleniu. W przyszłości planuję wymurować narożne donice - zaznaczone na czerwono.
Po lewej stronie na ogrodzeniu zaznaczyłam furtkę "letnią" - jest ona dokładnie naprzeciwko kuchennego wyjścia na taras, więc chciałabym na linii je łączącej - czyli mniej więcej w przecięciu tych dwóch białych pasów z wymiarami - utworzyć niedużą wyspę z zimozielonym dużym obiektem, który skutecznie zasłoni kuchnię.
Wiem, że ogród projektuje się bryłami, ale ja kompletnie nie potrafię - tym bardziej, że mam manię kupowania roślin "bo chcę je mieć" i "bo mi sie podobają". No i teraz troszkę zaszalałam i nie bardzo wiem, co gdzie. Więc proszę o pomoc

Edit: Zapomniałam wypisać, jakie mam rośliny - dwie duże azalie, dwa małe rododendrony, wierzba iwa, głóg dwuszyjkowy, miłorząb,judaszowiec, magnolia o białych gwieździstych kwiatach, tulipanowiec, budleja, wiciokrzewy, rdest auberta, winorośl, berberysy, dereń elegantissima, róża pnąca sympathie (na przedogródek - ta jako jedyna została kupiona z miejscem przeznaczenia...)
Marzę o hortensjach i bambusach. Na taras wystawiam, canny, oleandry, bugenwillę, aloesy, kaktusy.
Aha - trawnik jest jeszcze nie założony - czy na razie powinnam wszystkie rośliny wsadzić w donice i jesienią wsadzić na miejsce przeznaczenia czy najpierw wsadzić rośliny a potem się martwić trawnikiem? Ścieżki wokół domu i w ogrodzie mają być ze starych płyt chodnikowych rzuconych luźno na trawę.
Wiem, że chaos, że zaczynam ogród "od końca: bo kupuję rośliny nie mając trawnika. Ale jestem "blokersem" i chyba trochę zachłysnęłam się ta przestrzenią..
Edit2: Mam jeszcze oczar pośredni, krzewuszkę, jaśminowiec i ketmię...
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka - Mój księżycowy krajobraz
Pozdrawiam, Agnieszka - Mój księżycowy krajobraz