Waldku lacina Tobie chyba nie obca

Drzewo posadził, dom zbudował.
Czy zamierza jeszcze do kompletu dodać to trzecie?

Hehe u mnie to wszystko mozliwe co? Kiedys jedna uszylam tiulowa gdy corka byla aniolem.te nie nie sama.jedna dostalysmy,jedna pozyczona.to nie moj styl ulierania dzieci na codzien. Ale bede jedna tiulowa zamawiala ku uciesze corki na swieta

Załapałam się w końcu na zdjęcia dziewczynek Cuuudne one i sukienki piekne ... a zdjęcia pełna profeska ... oczywiście autorstwa mamusi Jest coś czego nie robisz dobrze?

Czyżby Kraina Lodu? Ja poczyniłam Uli kiedyś do przedzkola ciulową spódnicę która teraz jest na topie (kolory Elzy)

Ja też żeglarka, teraz tylko mój mąż nie lubi wody, kurde nart też nie lubi... ale przede wszystki lubi mnie

Asiu.
O żeglowaniu wspomniałaś, a podniebnych akrobacjach już zapomniałaś?
Podziwiam takie kobiety jak Ty.

Nie da rady bez schlodzenia.ciasto bedzie sie sleilo a po schlodzeniu jez twarde i dobrze sie walkuje.sprubuj schlodzic maksymalnie dlugo jak sie da w lodowce.moze podziel na mniejsze czesci to szybciej ostygnie.trzymam kciuki