Aguś nie mam pojęcia
Ja nic w tym roku nie okrywam, nawet trzmielin nie okrywam a planowałam. Pierisa też olewam a wiem, że lubi przemarzać

Też nie okrywam nic na zimę. Kiedyś hortke ogrodową jak była mała. Teraz tylko tego ambrowca.

pamiętam jak ja się bałam w ubiegłym roku o swoje drzewa, kopane z gruntu właściwie początkiem listopada.
No ale jak tu okryc 4 metrowego ambrowca czy tulipanowca, nic nie robilam, a one zimę przetrwały jakby nigdy nic.
Jedynie Marikenom zaszkodziły majowe przymrozki, ale w połowie sezonu już wyglądały nienagannie.

Aguś dla świętego spokoju uszyj mu kubraczek

Aniu he he tak zrobię
A właśnie dziewczyny mam pytanie. Edyta ty sadziłaś drzewka kopane z gruntu. Czy można też wiosną czy lepiej teraz? Mam pewien plan co do części rabaty która mi nie leży a nie wiem czy zdążę jesienią

Słońce, słońce chce się żyć

A u mnie dzisiaj słońca niet . Szkoda . A ambrowiec jaki piękny . Też się zastanawiam nad zaproszeniem go do mnie.

Margerytka40 napisał(a)

A u mnie dzisiaj słońca niet . Szkoda . A ambrowiec jaki piękny . Też się zastanawiam nad zaproszeniem go do mnie.

Zapraszaj, zapraszaj Mam nadzieję, że efekt będzie jak podrośnie na razie to taki pyrtek, ale cieszę się, że się przebarwia.