Myślisz że nie trafi i nie wróci?
Jeszcze kolegów zwoła na wyżerkę
W ubiegłym roku zjadły mi wszystkie jarzynki. Przez jedną noc znikało po jednej sałacie średnio. Chociaż u mnie pojęcie jarzyny mocno jest przesadzone. Uprawiam tylko pierwszej potrzeby w porzuconej piaskownicy. Oczywiście w ziemi a nie w piasku
jaki okazik...ja kiedyś dotknęłam w ciemnościach przykrywy kosza na odpady segregowane, darłam się długo.....i nie mogłam domyć ręki ...a fuj...ochyździelstwo...teraz zawsze zapalam światło.....
Ja mam trzy sztuki berberysu Aurea i spisują się doskonale bo rosną w półcieniu. W słońcu wyskakują mu brązowe plamki a w zeszłym roku miał nawet mszyce. Ale sytuację z intruzami opanowałam