ona wyżej niż murek bo to przymiarki - będzie równo z murkiem, nie ma oparcia ale nie jest konieczne, choćby nie wadziło,na wygodne spożywanie cydra będzie placyk pod czereśnią i tam już koniecznie z oparciem tudzież z możliwością wyciągnięcia kopytek
ale to przyszły sezon.
Tylko do lipca ? do końca lipca czyli ?
nie mam pomidorków a ziemia u mnie piaszczysta . Ale eksperymentalnie zrobiłam sanatorium bukszpanom, były przez 4 tygodnie podlewane humusem - w tym raz nierozcieńczony i wyglądają bardzo dobrze a na przedwiośniu były koloru zachodzącego słońca .
Na lewo - przy rozsączkach z oczyszcazalni rosły ładnie - tam mam trzcinnika na co najmniej 150 cm a jeszcze nie ma kwiatostanów - zaczynam się go bać
W ten week zaczęłam sanatorium dla brzóz przewodniki uschły, listki małe - w jednej żywe tylko 2 gałęzie za to liście duże i ciemnozielone - reszta liści ponadżerana lekko, tutkarz brzozowiec sobie zrobił na kilku drzewkach porodówkę - urywam te listki.
Na brzozej wyściółkowanej cienko zrembkami, ziemią liściową z liścmi , korą, trawą : ) - czego tam nie ma ... - gazet bo mi zabrakło - są wreszcie dżdżownice jak wykopywałam dołki to prawie w każdym były dwie chudzinki małe ale to dobry znak - ziemię zwłaszcza z jednej strony bardzo sobie wyjałowiłam.
"Chcesz dokarmić rośliny - odżywiaj glebę" - jakoś tak to było - to moje motto na ten sezon
jesssu - nie strasz , w pierwszej chwili pomyślałam że to ta Twoja - zrobiona niby z trzech desek
fiu fiu , światowo ławeczka super - ale tu już trzeba ciąć drewienka pod kątem - to nie takie znów proste dla kogoś kto zrobi dwie ławki w trakcie swego żywota