Bea przyleć, przyleć

Iga berberysy u mnie rosną jak szalone Czytałam jednak u kilku osób, że jest z nimi problem w tym roku
A poza tematem, to witaj

Biorę urlop na czwartek

Iwonko Ty sobie ze mnie nie żartuj

Ania to będziemy niecierpliwie wątek śledzić w czwartek aby zobaczyć miski misiaczki

To będzie akcja logistyczno- przewozowo-wyładowczo, na koniec to już będzie przyjemność w postaci morderczego sadzenia Miśki są naprawdę wypasione i olbrzymie.

anbu napisał(a)

Iwonko Ty sobie ze mnie nie żartuj

hehe nie żartuję lecę rano na krew, później do lekarza, jeszcze do gminy i wodociągów więc urlop musi być

anbu napisał(a)

Bea przyleć, przyleć

Iga berberysy u mnie rosną jak szalone Czytałam jednak u kilku osób, że jest z nimi problem w tym roku
A poza tematem, to witaj

Jenyyy, wybacz, wpadłam do Ciebie pierwszy raz i nawet nie przywitałam się jak należy. Mea culpa.
(Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że mieszkam prawie w leśnej dziczy i może już trochę zdziczałam )

A więc - witaj

Natko sama ciekawa jestem

Mircia i właśnie to mordercze sadzenie mnie o ból głowy przyprawia
Wczoraj przesadzaliśmy cisa z Emem, który nie ma jeszcze miejsca docelowego
Oj ciężko było bardzo, we dójkę nie umieliśmy go podnieść no i ciemno bardzo szybko się teraz robi

Iw no masz Ty szczęście!

Iguś no co Ty To raczej ja jestem aspołeczna hi hi

hahah
Iwonka ale się Ania przestraszyła hihihi

Aniu, melduję, że ja do Ciebie zaglądam często, choć rzadko piszę. Miśków zazdroszczę obłędnie