u mnie ani jeden (a miałam ich sporo i to w różnych miejscach ogrodu) miskant gracillimus nie ruszył - po wykopaniu - widać zgniłe zawiązki... a bryła - ci, którzy kiedykolwiek dzielili miskanta wiedzą, że z mocnym narzędziem trzeba do tego podejść - w zasadzie dała się rozdzielić rękoma.
Uchował się tylko cukrowy
Dobrze ruszyły trzcinniki i hakonechloa
Reszta: rozplenice marne, red baron cherlawy, brunnery... szkoda mówić
pozdrawiam