Przespacerowałam się po Twoim pięknym ogrodzie i podpisuję się pod wszytkimi pochlebnymi postami współodwiedzających Cię. Szkoda tylko, że nie wyświetliły mi się wszytkie Twoje fotki, zwłaszcza te na samym początku. Pozdrawiam.
Bardzo wam dziękuję
Ola mam nadzieję, że w tym roku pokażę dużo więcej zdjeć.
Mam już DOŚĆ zimna i chcę zieleni! Tak bardzo, że zrobiłam sobie "zielono" na stole. Na razie skromnie, ale już wesoło
Oto moje pierwsze dekoracje wiosenne:
Safoyo, miło widzieć Twoje poczynania. Jak zwykle pięknie, romantycznie i w moich ulubionych klimatach. A jak wiatry na Waszym wzgórzu? Mi głowę urywają, lecą przez cały potok. Nijak nie idzie się zasłonić.
Róże przetrwały zimę w 100%.
Te z zeszłego roku, prawie nie umarzły i zapowiada się, że w tym roku będę miała ładne rzaczorki. Zobaczymy Szczególnie świetnie zimę zniosły angielki!\
Wiatry - jakby lepiej. Przybyło u nas parę domów no i te sietki siewek wierzb zamieniły się w drzewka. Jest duuużo spokojniej.
Zrobiliśmy też na terenie zielonym aleję lipową. Uadło nam się posadzić okolo 100 lip! Jak wypuszczą listki to zrobię zdjęcie.
Żeby nie było, że u nas na działce nic się u nas nie dzieje
Cieszę się, bo robimy schody i umiocenienia skarpy z podkładów kolejowych. Kiedyś będzie to kostka, ale na razie mamy inne wydatki i nie możemy sobie na nią pozwolic w takich ilościach. Drewno zawsze ładnie w ogrodzie wyglada
Na dole widać koła obsadzone cisami. Trzmielin na skarpie prawie nie widać. Z tej perspektywy wyglądają raczej jak chwasty No i widać na rózance w rogu nową obsadę. Wygodniłam niektóre białe krzaczki do góry a na rózankę wsadziłąm różowe. Między innym różę La Reine Victora, której jestem bardzo ciekawa.