Ja dziś przesadziłam jesienną Zephirine D. I tak popatruję na Kardynała R. i na Nuits de Jung. I chyba polecą obie na tyły do historycznych.
One były ostatnim piętrem przed drzewami, teraz jak nie mam tam drzew, a mam miejsce, to one są za wysokie chyba... A może nie? Podsadziłabym je od tyłu białą okrywową Kastelruther Spatzen Rose. mam dwie sztuki. Od lewej by były te, a na prawo mam już 5 Aspirin.
Wykarczowałam dziś do końca odrosty lilaka. Mam jeszcze z tej rabaty ze dwie taczki ziemi do wywiezienia i będzie czysto, gotowa do nasadzeń.
Danusiu, czytalam u Ciebie Masz zagwozdke Kazdy radzi cos innego.
Znam Soul (nie mam jej usiebie) i jest bardzo zdrowa. Posiada certyfikat ADR. Cale lato miala piekne liscie. Kwitnie w miare obficie. Kwiaty sa piekne, kolor obledny. Tylko nie pachnie, a jesli juz to bardzo, bardzo delikatnie. Rosnie dosc wasko, jesli dasz jej podporke jako rozy pnacej.
Danusiu, w kazdym ogrodzie roze inaczej sobie radza. Moze byc, ze u Ciebie Falstaff bedzie rosl zdrowo
W lecie też i nie lubi ciężkiej gliniastej ziemi - trzeba piasku dodacw- mądrze się bo taka bylam niedouczona przed szkoda buuu
Anda- wczoraj cielam róże i przyszłam łzy otrzeć nie z powodu samego procederu cięcia ale jak drastycznie i nie wiadomo czy to cos da - moje roczne mlodziaki ledwie zipią
MAm tego świadomość, i czasami sobie myślę, że poco na takie parowanie mózgu się narażać. Posadzić, jak nie będzie pasować to odżałować te 50 zł i wymienić.
Ale jak można wybrać lepiej, to jednak wolałabym tak zrobić. Na zapachu mi tak nie zależy. Z biegiem czasu będzie tam półcień