Tę trzmielinę posadziłam z racji bardzo wolnego wzrostu w mojej piaszczystej glebie.
Sadzonki ukorzeniałam jakieś 6 lat temu, co roku cięłam w kulki. Były wciąż niskie, dlatego zdecydowałam się na obwódkę. Podzieliłam kulki na mniejsze egzemplarze, uzyskując w ten sposób ilość wystarczającą na obsadzenie koniczynki. Przy studni chłonnej mam wyższą trzmielinę tę samą, celowo pozwoliłam by taka urosła, i zasłoniła betonowy krąg. Poszukam fotek.
Tu trzmielina celowo puszczona wyżej - przy studni chłonnej
Te jasne kulki, przy chodniku, między bukszpanem to właśnie trzmielina, teraz podzielone na mniejsze i przesadzone na obwódkę koniczynki, myslę, że będzie dobrze.
to jest to samo miejsce kulki trzmieliny na przemian z bukszpanem
w tle po łuku obwódka z tej samej trzmieliny, prowadzona nisko