Teraz , po takiej suszy żeby posłać ziemie to musiałoby Z tydzień padać
Te 10 min to nic ale liczę na wiecej

kasia, ja też o niczym innym nie myślę, tylko o tym żeby padało wreszcie W nocy troooooszkę, ale stanowczo za malo. Jak kopałam doly pod drzewka to susza na dużą głęgokość. Masakra

U mnie też brak deszczu. Wczoraj wieczorem trochę pokropiło, a dzisiaj rano hortensje zwiędłe

Kasya napisał(a)

Teraz , po takiej suszy żeby posłać ziemie to musiałoby Z tydzień padać
Te 10 min to nic ale liczę na wiecej

Ja i 10 minut bym chciała tym bardziej ze ostatnio nie mam czasu na podlewanie.

U mnie też susza ale podobno w tym tygodniu ma sporo padać.

U Ciebie padało, u Joli padało, a ja to co? Od macochy chyba... Sucho jak pieprz... W sobotę latałam z konewką.

No to teraz chyba dziewczyny zadowolone-u mnie od dwóch dni pada niemal non-stop

No no nareszcie popadało.Barbulę miałam i mi zmarzła na wiosnę zapisuję się na gałązki Pozdrawiam

Kasiu widzialam Twoją liste rozana jak wrrtowalam wyszukiwarkę i widze, ze masz pnącą Rosarium i uetenser klosterrose. Rozwazam je na jednej pergoli- co powiesz o rosarium? Polecilabys? Jak długo trzyma kwiaty, powtarza? Jaka przerwa? Kombinuję cos rozowego pnacego.. a moze zephirine?

Kasiu, podoba mi się trzcinnik z pęcherznicą. Barbula oczywiście też.

Naprawdę miałaś taką suszę w tym roku? Wydawało mi się, że okolice Warszawy nie były takie suche.


Pada, kap, kap.