Przejrzałam tylko na szybko, chcę celebrować jej przeglądanie, a do tego potrzebuję trochę spokoju więc pewnie w święta przy kominku będzie jak znalazł. Na razie mam jeszcze Gardeners world bo zamówiłam prenumeratę
Kurczę odrobinę przyjemności sobie zafundowałam. A jutro basen, a co... po takim maratonie cukierniczym należy mi się. Ale dzieciaki też zabiorę

A dziś wydałam kolejny tort, tym razem do przedszkola i to jest już koniec tortów, w tym roku W przyszłym tygodniu muszę zmierzyć się z sernikiem, bo nigdy nie robiłam. Marzy mi się pomarańczowy na czekoladowym spodzie.

Renatka, mam składowisko sprzętu i wciąż sypialnię w salonie, no i biuro też, do tego prace wykończeniowe na górze to nawet mi się nie chce choinki ubierać.
Bo to na zasadzie kwiatek do kożucha

Poza tym święta kiedyś, gdy ja byłam mała, były zupełnie inne - rodzina cała to ponad 20 osób było, wspólne przygotowania do Wigilii miały coś z magii, wyczekane zapachy i smaki. Choinka z bombkami tak dopracowanym we wzorkach, że każdą oglądać można było wciąż i wciąż od nowa. Stół składał się z 3 lub 4 różnych mebli, nakryty obrusem mieścił wszystkich bez wyjątku. Kolacja trwała godzinami, bo każdy chciał z każdym porozmawiać, aż do północy, gdy dzwony przerywały dyskusję i przypominały o Pasterce. Śnieg, czarne rozgwieżdżone niebo, podsłuchiwanie zwierząt w oborze czy może coś powiedzą w końcu i sen w białej, wykrochmalonej pościeli... tak ja to pamiętam... dziś jest inaczej...

A to wybacz mi, ze nie pamiętałam o Twoim remoncie ... no tak ... w takiej sytuacji rozumiem, ze ciężko poczuć Święta ...
Zdaję sobie sprawę, że ciężko będzie przywrócić atmosferę Świąt z dzieciństwa ... rzadko kiedy jest tak jak było kiedyś ... chyba tu już nie chodzi o "postęp cywilizacyjny" ale o emocje, które są zupełnie inne kiedy było się dzieckiem ... ale wydaje mi się, że to teraz, chociaż może gorsze, jest równie ważne i trzeba o to zadbać, trzeba pielęgnować nawet to "inne" bo przecież nasze dzieci też będą miały wspomnienia ... musimy zadbać o to by były one jak najlepsze
Tego Tobie i sobie życzę

Dziś olaliśmy sprzątanie i poszliśmy na basen - 3 h moczenia bezcenne.
Obiad - kurczaki w panierce, frytki i colesław - robione w domu - idealne.
A wieczór z winem El Sol koniecznie z Chile
A jutro ubierzemy sobie choinkę razem z córką, bo chłopaki idą na Star Wars historie Nie ma się co stresować przygotowaniami święta dla rodziny są codziennie

ja tez jutro ide na star wars
a choinke ubieramy za tydzien

Fajnie poczytać o tej ściance rodzinnej. Świeta sa dla nas a nie dla stresu, popieram taką formę przygotowan