Tymczasem skończyłam prawie ścieżki z płyt chodnikowych, ręce mam przy kolanach tak mi się wyciągnęły...
Ale jestem ogromnie zadowolona, bo porządkują ogród.
Inna sprawa że u mnie nic nie jest proste, krzywa działka, dom postawiony krzywo do ogrodzenia... zrobić proste ścieżki w odniesieniu do wszystkiego niestety się nie da. Muszę w jednym miejscu oszukać perspektywę... coś wymyślę by mnie nie drażniło to że jedna ścieżka idzie nie w prostej linii do obwódki przy domu...
Przestrzenie wypełnię chyba drobnymi kamieniami, choć w różance nie wiem czy nie zostawię tak jak jest, obrosną roślinami..
Układałam co mi się nawinęło pod rękę, już wszystko prawie wykorzystałam.
Zostały mi 4 płyty, dwie cegły i sterta kamieni za domkiem gospodarczym w razie czego