Agata, Hania - dziękuję za opinię. Teraz Katalpa ma duże szanse na to że i u mnie zagości

Agata, a jakiej średnicy ma koronę obecnie?

Agata i ja męczę ścieżki albo raczej one mnie...

Teraz jak mam więcej czasu (dzieci + kolonie = luz) to trochę mi deszcz przeszkadza. Ale niech przeszkadza, byleby podlał ogród porządnie

Mało mnie na forum, wpadam tylko na moment podejrzeć co u Was i znowu znikam. Spadło dużo deszczu więc wykorzystuję to na ogarnięcie ogrodu, było chłodniej więc i prace fizyczne nieomal skończyłam. Jestem padnięta, bo od jakiegoś czasu robię wszystko sama...

Bylinowa kwitnie, co roku jest inna więc wyszłam dziś z aparatem. Skosiłam trawę więc od razu inaczej ogród się prezentuje.

Lecimy z kwieciem

Floksy pachną upojnie, dokupiłam kolejnego, nie mam już miejsca ale co zrobić jak tak mocno się je kocha

cały czas bylinowa - to jej różowa odsłona, bo wiosną więcej jest niebieskości i granatu.



Molinia niższa w tym roku, efekt suszy



Krwawnice mam i ja, wyrosła wieelka
czy są też niższe odmiany ???

Jeżówki to tegoroczne sadzonki wiosenne, poprzednie były serwowane na kreciej stołówce brrr

W kierunku hortensji idziemy...

W tym roku, za radą Ewci Bacowej przycięte wyżej, wyrosły pięknie, zaczynają zmieniać kolor. Jak kwiaty się wypełnią to zobaczę czy będą odporne na opady deszczu.
Niestety nie rosną równomiernie, cóż zrobić, ja się godzę że nie są pod linijkę



Zdjęcie robione na linii wzroku czy spokojnie mają 1,5 metra.



Ale kocham ten szpaler, kolejny raz twierdzę że to była dobra decyzja.
Nie wiem jeszcze jak molinia będzie sobie radzić gdy hortki będą jeszcze wyższe. Pójdzie gdzieś na słonko chyba

Koniec szpaleru hortek to początek rabaty jesiennej. Na wiosnę już czekają mnie przeróbki, robię zdjęcia by wiedzieć gdzie co sadzić

Rozplenice wyrosły, nie mówię już o rozchodnikach bo te oszalały w tym roku.







Derenie mają się dobrze, w przyszłym roku może już je będzie widać na tle świerków. Przy okazji możecie zobaczyć co zostało ze ściółki z liści, którą kładłam wiosną. Wszystko się skruszyło i uleżało.

No ty masz co pokazywać a ja kocham taką obfitość

Warzywnik - tam było sporo pracy, wywalony śmietnik spod czereśni, stare spróchniałe deski poszły na spalenie, reszta czeka na wykorzystanie.
Zobaczcie ile miejsca się zrobiło
Folia rozłożona bym chwastami nie zarosła... poza tym pod spodem jest miechunka, wyrwana co prawda, ale z korzeni odbija momentalnie



Zrobiło się miejsce na kompostownik, bo tego nie mam w warzyniku no i beczki z gnojówkami będą miały gdzie stać.

Tymczasem dziś warzywnik skąpany w słonku, malin będzie bardzo dużo..





Mam paprykę Ola, rodzi owoce jedna za drugą.



Ukochana pietruszka naciowa - jak nie koktajl to znowu spaghetti z cukinią i natką.. no uwielbiam ją.



Selery naciowe i pory