Bardzo dziękuję za życzenia
Miałam na dzisiaj ambitne plany ale niestety nic z nich nie wyszło bo cały dzień padało. Szkoda.

Kwiaty jednoroczne w tym roku spisały się na medal. A już surfinie? Należy im się wielka pochwała, no i dla Ciebie bo skaczesz z tym podlewaniem już kilka miesięcy.

Skarpa porosła bardzo- wszystko bujnęło, że aż miło.

Setka i to pierwsza - gratulacje.

Ło matko, masz plewienia na tej skarpie, ale jak rosliny urosną, to już będzie z górki. Gratki na 1 setkę

Bardzo dziękuję za życzenia Z plewieniem skarpy tym razem nie było aż tak źle, wprawdzie zielsko urosło spore ale nie było tak gęsto jak na wiosnę więc w miarę szybko poszło. Liczę że to już ostatni raz w tym roku

Jesienna odsłona ogrodu w fioletach czyli marcinki i szałwia. Niestety strzaskane przez deszcz ale jakoś dają radę.

Czas na zbiory pigwowca bo juz zaczyna się osypywac. Będzie pyszna nalewka.

Będzie pyszna zapewne! Ja w połowie przerabiania swojego. Na palniku stoi garnek z przeznaczeniem na sok jabłkowy pasteryzowany. Jeden KOsz poszedł do ludzi.

Noooo, plewienia tej skarpy to Ci nie zazdroszczę. Tym bardziej, że doskonale wiem jaki obszar ma. I jakie nachylenie...Moje skarpa też na plewienie czeka...tylko, że u mnie gliniasta ziemia i jak mokro, to praktycznie się nie da. Wszystko się klei. Nie powiem żeby mnie to jakoś specjalnie martwiło, może część chwaściorów zmarznie w zimie

Marcinki rządzą, całe dywany masz