Zaczynam Violu od wiosny, profilaktycznie. Kiedys dokladnie odmierzalam miarka, a teraz leje juz na oko. Troche wody, 1 litr i troche mleka do tego, to tez zalezy jak mocno jest zaatakowane, mozna dodac i szklanke mleka. W tym roku tak obronilam roze Chopin.
Tak, sa juz piekne Ale ja w porownaniu do Ciebie to bardzo skromniutko, mam tylko 6 czy 7 klonow Narazie fotek brak...moze to i dobrze bo ja poszlam w purpure klonowa, nudnawo troszke
Marto, i tak jak do bukow potrafilabym sie przelamac, bo piekne caly rok, tak do grabow nie, nie i nie. Kategorycznie. Nijakie caly rok, o nieprzemawiajacych do mnie odcieniach zieleni, wiekszosc miesiecy suche i deprymujace. Ich sklonnosc do chorob zamyka pakt.