Fachowców mam, Zbyszku, ale, umiesz liczyć, licz na siebie. Okres gorący w ogrodzie czekać nie mogę na weekend, a nosić się z widłami tam i z powrotem nie będę, kupię trzonki i sama oprawię. Nawet jak co nieco ociosać trzeba będzie, to mam siekiereczkę, ja żadnej pracy się nie boję.
To tak jak z turystyką, zwiedzać lubię, i chodzić też, byle by po drodze gdzieś posiedzieć by było można.
Czy za dużo pracuję? Asiu, tak jak wszyscy. Tyle, że w starym ogrodzie korzeni więcej do usuwania. Przy kopaniu marchewki nic by nie było, ale już przy wykopywaniu zawilców japońskich albo marcinków, trzonek trzeszczy.
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie