hanka_andrus
05:21, 30 wrz 2016
Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Musisz pamiętać, że one były wykopane z gruntu i są żywe, puszczają więc pędy ze śpiących pąków i nie tylko. A po zimie i tak przycinamy róże prawie do poziomu gruntu, a przynajmniej tyle, ile uchowało sie pod kopczykiem. Ja jestem dobrej myśli. I nie panikuj. Niech rosną jak chcą, Do zimy daleko, Do tego czasu okrzepną.
Jak sadzimy róże wiosną to właśnie przycinamy pędy maksymalnie i zostawiamy tyle, żeby mogły wydać kilka silnych pędów.
Co innego stare róże. Jednym tylko prześwietlamy koronę, inne skracasmy o 1/3, inne do do pół krzaka, a inne całkiem tniemy, albo nie tniemy wcale.
Jak sadzimy róże wiosną to właśnie przycinamy pędy maksymalnie i zostawiamy tyle, żeby mogły wydać kilka silnych pędów.
Co innego stare róże. Jednym tylko prześwietlamy koronę, inne skracasmy o 1/3, inne do do pół krzaka, a inne całkiem tniemy, albo nie tniemy wcale.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie