super jesienny spacer
i jak bedzie nalewka?

lubisz szelest lisci pod nogami? Ja bardzo za to lubie jesien ) i troche za nostalgie ) sciskam Haniu

Będzie Izabelko, Uzbierałam dobry litr tarniny.

Haniu,

zapraszam Cię do mnie wwolnej chwili na kolejne ( Nowe!) fotki jesienne z klonami (str.75-76)

pozdrawiam
Jan

Właśnie stamtąd wróciłam! Warte obejrzenia, nie to co u mnie! Takich widoków nigdy się nie doczekam, bo nie mam ani jednego klona!

Po prostu mistrzostwo natury i człowieka!

Haniu pięknie są twoje okolice. Jakbyś mieszkała przy puszczy. Taką właśnie jesień najbardziej lubię.

Basiu,Przy puszczy nie mieszkam, ale na odległość wzroku mam las bukowy i bardzo klimatyczny choć zapuszczony wąwóz grabowy, do którego najczęściej łazimy z pieskiem. Wąwóz jest unikatem i jest pod ochroną, ale nic się w nim nie robi, tylko okolica spaceruje. Ja między innymi. Ale równie z amatorzy butelek z kapslem i zakrętką również. Wobec czego jest jak jest.

Dla ciebie sówka z wiekowego dębu

Super ta sówka Dziękuję bardzo

Mokra dziś trawka, moknie też kawka,
jedynie świeci w ogrodzie żurawka!
Na odpędzenie jesiennych mgieł
trzeba coś w kuchni wziąć na kieł!
Coś na ostro, czy na słodko?
Przydałaby się dzisiaj szarlotka!
Albo ze słoika sałatka pychotka.
Wybór ogromny, wszak nie próżnowałam,
"na gorsze czasy" coś zachomikowałam!

kolorowo u Ciebie Haniu,pies pewnie szczęśliwy był z wycieczki
ja też wybieram się na Jasne Błonia i jakoś wybrać się nie mogę ,mam nadzieję że nie przegapię jesieni