Znalazlam jeszcze inna czerwona trawe Uncinia rubra
Podobno mrozoodporna do -17 stopni.

U mnie Rubrum jeszcze nidgy nie przezimowalo. Na dodatek jest terylne podobno, wiec sie nie wysiewa.
O Sambie tez pisza, ze powinno sie ja zimowac w chlodnym pomieszczeniu. A Ty Sambe juz przezimowalas?

Irenko, powiedz mi czy rozplenice kupione 2 lata temu i miskanty kupione rok temu można już podzielić ? Czy trzeba dać im jeszcze trochę czasu ?

Ach ci sąsiedzi, jesienią kilka worów winogron z mojego dachu zdjęliśmy, zanim się zorientowałam pół dachu zarosło i zaowocowało . Dlatego tak kombinuję u siebie co posadzić by brzydką ścianę sąsiada zasłonić i w przyszłości nie było problemu.

Irenko masz takiego miskanta Miscanthus Purple Fall ?

Czyli wszyscy coś mamy z sąsiadami, ale nie piszemy o tym
Coś Ewo wymyślisz, tego jestem pewna, kreatywności Tobie nie brak
Oj nie mam i nie znam. Z nowych miskantów to u mnie; Cosmopolitan- cudowny, z Wojsławic przytargałam Memory i Malepartus- po 3 badylki maja
Zaraz popatrzę, co za jeden

Jeśli chcesz ich więcej miec i kępy nie są małe, można dzielićz miskantami jednak bym się wstrzymała.

Sylwia, znam ten ból, bo to drzewo tez nie na mojej działce, ale nad moim dachem. Musimy dźwig wynająć, inaczej nie da się tego zrobić. Drugiego sąsiada proszę od 3 lat, aby sliwę przyciął- nawet sliwek nie zbierają z niej, bo ląduje u mnie wsio, do tej pory się nie doczekałam, więc kuźwa melodia sama ciachnę i przerzucę ścięte na ich stronę. Z innymi sąsiadami jeszcze gorzej, ponastawiali przy murze siatek- wygląda to tragicznie, jakby mało tego, to jeszcze dołożyli siatki na wysokość 4m, jest strasznie. W końcu chyba pójdę i zgłosze to w gminie, no bo nie można przecież tak. Syf u nich taki, że w pale sie nie mieści, są owszem starsi, ale 20 lat minęło...byli młodsi i nic nie zrobili, dzieci i wnuków full, a nikt nie pomógł aby to zmienić, takie mam widoki za murem. Ja puszczam pnącza aby się od tego odsłonic, a sąsiadka chodzi i niszczy, tacy tez są ludzie, a ja znoszę to póki co, bo nie lubię ludziom szkodzić. Kolejny dom, nikt nie mieszka, wszystko rośnie, leci do mnie, nikt nie tnie i kolejny problem. Czyli samo życie
Mnie też piwonie zaskoczyły

Nie wiem kogo te dymy, ale dla mnie to trucizna.
Milka czy to twoje dymy, a co na to sasiedzi, mnie by powiesili w tym zagajniku obok mojej dzialki.
Masz ladny ogrod ekologiczny.

U Ciebie musi rosnąć, jest śliczny . U mnie wymarzł bo go nie przykryłam . Muszę go znów kupić.