Dziękuję Ewa, że zajrzałaś do mnie. Już odpowiadam na Twoje pytania.
Sadzonki kupiłam internetowo w szkółce rosarium. Posadziłam je w sporych dołkach w podłożu z ziemi do róż, trzyletniego obornika i kompostu. Przycięłam korzonki. Sadzonki były bardzo ładne (na moje amatorskie oko). Na wiosnę przycięłam i nieźle wypuściły. Nawiozłam je substralem osmocote do róż na 100dni i co jakiś czas podlewam magiczą siłą do róż. Trudno powiedzieć co im zaszkodzilo, tłumaczyłam sobie, że wiosenny przymrozek, ale potem już było gorzej. Nie znam się na opryskach, więc w pore nie zadziałałam. W tej chwili podsypane są kompostem, a te spalone kawałki, to resztki węgla drzewnego z grilla. Nic wcześniej w tym miejscu nie rosło.
Chciałabym powalczyć do przyszłej wiosny o te róże, jak padną to trudno. Może się przez to czegoś nauczę.

Skoro przycinalas korzonki to byly to jesienne sadzonki z golym korzeniem. Wg mnie przenawozilas je. Roze dostaly kompostu, obornika, Osmocote nawoz mineralny i na dodatek Magiczna Sila, tez nawoz mineralny. Roze wyksztalcily mnostwo zielonej masy pewnie o wiele wiekszej niz korzenie byly w stanie wykarmic. Pedy byly miekkie i grzyby mialy latwy wstep do tkanki. W pierwszym roku roz z golym korzeniem nie nawozi sie nawozami mineralnymi. Kompost i obornik wystarczylyby w zupelnosci. Najwazniejsze na poczatku jest dobre ukorzenienie. Masa zielona nie musi byc duza.
Sprobuj jeszcze je ratowac w donicach, duzych. Tylko juz ich nie nawoz Ziemia do roz wystarczy. Do donic nie dajemy obornika i kompostu. W donicach nie ma odpowiedniego "zycia" zeby kompost udostepnic korzeniom.

Cieszę się, że Ci się podoba Basiu A jaka u Ciebie pogoda, bo na północy pada trzeci dzień.

Właśnie jestem na etapie planowania zadaszenia tarasu - majstry przychodzą jutro ustalić szczegóły, a ja nadal nie do końca wiem czego chcę. Spodobało mi się zadaszenie u Ciebie i w związku z tym mam pytania. Czy macie może poliwęglan? Myślę właśnie o poliwęglanie: opal(mleczny), 10 mm grubości, jednokomorowy. Szukam kogoś kto już takie "cudo" ma na daszku i może powiedzieć czy jest zadowolony. Chciałabym aby osłaniał trochę od słońca ale nie zaciemniał mi salonu - niestety mam małe drzwi tarasowe i jeżeli teraz zaciemnię taras to w salonie będzie zbyt ponuro. Drugie pytanie dotyczy farby, którą masz pomalowaną konstrukcję drewnianą. Do tej pory myślałam, że skoro konstrukcję dachowa mamy pomalowaną kolorem "palisander" to konstrukcja nad tarasem musi mieć taki sam kolor, ale u Ciebie pomalowana jest jasnym kolorem i wygląda to super - tak lekko. Czy to jest biała farba i jeżeli możesz podać jakiej firmy? Wiem, że tak trochę "z buciorami" wchodzę na twój wątek, ale mam nadzieję, że znajdziesz czas aby mi odpisać