Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » W piaskownicy

Pokaż wątki Pokaż posty

W piaskownicy

BasiaLT 08:19, 27 lip 2017


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
Jej jak ślicznie... nie wiem co najpierw chwalić... trawniczek jak na polu golfowym, lilie i liliowce przepiękne, no i taki cudny klimatyczny tarasik. Bosko po prostu.
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
babka 09:49, 27 lip 2017


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Zasłonkę widzę
Moje czarne od deszczu, jestem załamana pogodą. Bezustannie leje Rośliny wymęczone, aż płakać się chce

Fajny przegląd liliowców, sporo ich masz i nawet dalie mi się u Ciebie spodobały Zwłaszcza te fioletowe, świetne.
Ostatnio rutewka mnie zachwyciła, jak ona wysoko rośnie?
Aaa o róże popytaj Andy, ona się zna

Bardzo mi się u Ciebie podoba, trawnik robi wrażenie a te linie rabat dodają mu jeszcze więcej uroku.
Zadowolona jest Pani pewnie co ? Takie mieć widoki
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
adewzuol 14:38, 27 lip 2017


Dołączył: 19 lut 2016
Posty: 1046
babka napisał(a)
Zasłonkę widzę
Moje czarne od deszczu, jestem załamana pogodą. Bezustannie leje Rośliny wymęczone, aż płakać się chce

Fajny przegląd liliowców, sporo ich masz i nawet dalie mi się u Ciebie spodobały Zwłaszcza te fioletowe, świetne.
Ostatnio rutewka mnie zachwyciła, jak ona wysoko rośnie?
Aaa o róże popytaj Andy, ona się zna

Bardzo mi się u Ciebie podoba, trawnik robi wrażenie a te linie rabat dodają mu jeszcze więcej uroku.
Zadowolona jest Pani pewnie co ? Takie mieć widoki

Jaka pani, proszę Cię Olu?!?
tak, jestem zadowolona i już myślę co by robić dalej. Moja zasłonka jeszcze czysta, ma taki minus, że karnisz jest tak zamontowany, że obsługa dla dwóch osób. Właśnie jestem po urlopie. Czas wykorzystałam, aby nacieszyć się urokami mojego domu, tarasu, ogrodu. Prawda taka, że na co dzień dom staje się tylko noclegownią, nie ma czasu np. na śniadanie na tarasie, czy ognisko w ogrodzie wieczorem.
Mnie tez podoba się rutewka, u mnie sadzonka tegoroczna, więc jeszcze malutka ok. 60cm, ale wg opisu ma spokojnie dorastać do 150cm.
Deszcz to jakaś masakra w tym roku, u mnie pada już trzeci dzień prawie bez przerwy, nic sie nie chce, a jeszcze jak popatrzę na biedę w ogrodzie, to żal ściska.
____________________
Ewelina W piaskownicy
adewzuol 14:59, 27 lip 2017


Dołączył: 19 lut 2016
Posty: 1046
BasiaLT napisał(a)
Jej jak ślicznie... nie wiem co najpierw chwalić... trawniczek jak na polu golfowym, lilie i liliowce przepiękne, no i taki cudny klimatyczny tarasik. Bosko po prostu.

Cieszę się, że Ci się podoba Basiu A jaka u Ciebie pogoda, bo na północy pada trzeci dzień.
____________________
Ewelina W piaskownicy
Anda 15:32, 27 lip 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33634
adewzuol napisał(a)
W zeszłym roku na jesień zakupiłam róże, ładnie zaczęły wypuszczać, ale niestety tylko tyle z nich zostało. Czy coś mogę jeszcze dla nich zrobić?


Hej, jestem Widzę obraz nędzy i rozpaczy. Fotki są chyba aktualne? Co się stało, jak zaczęły wypuszczać? Jakie to odmiany i gdzie kupiłaś? Masz może fotki gołych sadzonek? Jak je sadzilaś? Były nawożone? Rosło coś przedtem w tym miejscu w którym zostały posadzone? Sorry że tyle pytań, ale chciałabym poznać przyczynę takiego wyglądu tych róż.

Może coś jest nie w porządku ze szczepieniem. Zaatakowane są dość mocno grzybem, a przez to, że są słabe, bo prawie liści nie mają, grzyb ma ułatwioną sprawę. Te szare/bure gałązki obcięlabym aż do ziemi. Prawdę mówiąc gdyby to były moje sadzonki to bym je wyrzuciła i kupiła nowe.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
abiko 15:39, 27 lip 2017


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8413
Ewa a może niech jej da szansę. Ja bym obcięła jej te chore gałązki, posadziła ją do donicy w nowej ziemi, podlała na grzyba i opryskała i dała jej szansę Może zaskoczyć Też jestem ciekawa co było w tym miejscu

Czy tam nie leżą spalone gałązki??
____________________
Agnieszka Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem... Wizytówka
Anda 16:09, 27 lip 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33634
abiko napisał(a)
Ewa a może niech jej da szansę. Ja bym obcięła jej te chore gałązki, posadziła ją do donicy w nowej ziemi, podlała na grzyba i opryskała i dała jej szansę Może zaskoczyć Też jestem ciekawa co było w tym miejscu

Czy tam nie leżą spalone gałązki??


Dobry pomysł. Tylko tak osłabione róże w donicy nie przeżyją zimy, więc albo na jesień znów do ziemi albo zadołować z donicami. To drugie byłoby lepsze, aby nie naruszyć świeżych korzonków. Taka akcja ratownicza dałaby większe szanse początkiem lipca. Teraz ciutkę późno.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
adewzuol 21:29, 27 lip 2017


Dołączył: 19 lut 2016
Posty: 1046
Anda napisał(a)


Hej, jestem Widzę obraz nędzy i rozpaczy. Fotki są chyba aktualne? Co się stało, jak zaczęły wypuszczać? Jakie to odmiany i gdzie kupiłaś? Masz może fotki gołych sadzonek? Jak je sadzilaś? Były nawożone? Rosło coś przedtem w tym miejscu w którym zostały posadzone? Sorry że tyle pytań, ale chciałabym poznać przyczynę takiego wyglądu tych róż.

Może coś jest nie w porządku ze szczepieniem. Zaatakowane są dość mocno grzybem, a przez to, że są słabe, bo prawie liści nie mają, grzyb ma ułatwioną sprawę. Te szare/bure gałązki obcięlabym aż do ziemi. Prawdę mówiąc gdyby to były moje sadzonki to bym je wyrzuciła i kupiła nowe.


Dziękuję Ewa, że zajrzałaś do mnie. Już odpowiadam na Twoje pytania.
Sadzonki kupiłam internetowo w szkółce rosarium. Posadziłam je w sporych dołkach w podłożu z ziemi do róż, trzyletniego obornika i kompostu. Przycięłam korzonki. Sadzonki były bardzo ładne (na moje amatorskie oko). Na wiosnę przycięłam i nieźle wypuściły. Nawiozłam je substralem osmocote do róż na 100dni i co jakiś czas podlewam magiczą siłą do róż. Trudno powiedzieć co im zaszkodzilo, tłumaczyłam sobie, że wiosenny przymrozek, ale potem już było gorzej. Nie znam się na opryskach, więc w pore nie zadziałałam. W tej chwili podsypane są kompostem, a te spalone kawałki, to resztki węgla drzewnego z grilla. Nic wcześniej w tym miejscu nie rosło.
Chciałabym powalczyć do przyszłej wiosny o te róże, jak padną to trudno. Może się przez to czegoś nauczę.
____________________
Ewelina W piaskownicy
adewzuol 21:34, 27 lip 2017


Dołączył: 19 lut 2016
Posty: 1046
A jeszcze opdmiany:
Wielkokwiat. Big Purple, Paul Ricard, Kronenbourg i Beverly
____________________
Ewelina W piaskownicy
Makao_J 21:45, 27 lip 2017


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Hortka ma meeega kwiat. Takiego wielkiego jeszcze nie widziałam. Szok.

Jeśli chodzi o róże to faktycznie mocno porażone jakimś paskudztwem. Dobrze Ewa zauważyła.
Ja miałam kłopot z różą która nie wypuszczała bardzo długo pędów ale to co wystawało ponad ziemię wyglądało zdrowo i było zieloniutkie. Możesz spróbować tego co a zrobiłam czyli zetnij nisko to co zdrowe ja to co chore usuń całkowicie. Podlałam dwa razy Azofoską i czekałam. W końcu łaskawie 3 tygodnie temu wypuściła pierwsze pędy. Obecnie ma się całkiem dobrze choć kwiatków raczej się nie doczekam w tym sezonie.

Azofoską to może być już za późno bo do końca lipca można tylko nawozić.

Ja bym czekała do kolejnego sezonu nim bym wywaliła.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies