Witajcie,
proszę o poradę w sprawie dość młodego trawnika - 06.2013 - zdjęcie jest z jesieni. Boję się że zaatakuje go mech, bo mieszkam w okolicy, gdzie większość ogrodów boryka się z tym problemem.
Jeszcze nie mam tego mchu ale prędzej czy później mój ogród też dopadnie, jeśli nie zacznę działać.
Czytałam wiele informacji na temat, także na Ogrodowisku, krok po kroku co należy robić, ale przeczytałam też że wertykulacji nie należy przeprowadzać na młodym trawniku. Musi być co najmniej 2 letni i gęsty. Mój jest dość gęsty, jak na taki młody trawnik ale nie chciałabym mu zaszkodzić wertykulacją czy aeracją.
Gleba w moim ogrodzie jest gliniasta, w niektórych miejscach można garnki lepić, w niektórych jest trochę lepiej. Na jesieni, w trawniku miałam mnóstwo ostów więc wyciągałam je ręcznie, za pomocą dużego śrubokrętu, podważając korzenie w ziemi. Trochę może więc napowietrzyłam tą glebę.
Co mogę zrobić, żeby zapobiec powstawaniu mchu?
Druga sprawa dotyczy tych cisów na zdjęciu. Po jesiennych wichurach, igły na tych dwóch, które widać z przodu zbrązowiały. Ten po lewej stronie zdjęcia jest bardziej zielony, bo był trochę osłonięty domem sąsiada, nie ma więc takich uszkodzeń. Powiedziałabym, że wygląda normalnie, zdrowo. Ale te dwa, takie bidulki brązowe, że nie wiem co robić. Tak samo jest z Cotoneaster - 2 szt. (irga - tylko taka wyższa odmiana). One też zostały zmaltretowane przez wiatr i na połowie powierzchni nie mają liści, a te które zostały są brązowe.
Czy ktoś miał problemy z uszkodzonymi roślinami przez wiatr? Nie mogę znaleźć za wiele informacji na ten temat.