Jej No cóż taka pora roku. Śnieg w sumie lepszy od szaro- burego. Termin na zmianę opon mam w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że u mnie nie będzie jeszcze takich opadów.
Milion lat u Ciebie nie byłam
Ale śnieżek ładnie wygląda, mimo, że ja nie chcę zimy! Po co zima? Powinna być wiosna-lato-wiosna-lato. Dla mnie by wystarczyło
Macham!
Była pseudo zima i się skończyła. Wczoraj chyba już ostatnie worki liści zgrabiłam. Zieleniec już nie zielony ale też nie szary. Ale nawet w takiej szacie lubię po nim chodzić, usiąść na ławce, wypić kawę. Wczoraj tak ładnie ciepło było choć bez słońca. Chyba ten stan ducha, to uczucie, że jest mi tu po prostu dobrze - tego mi brakowało wcześniej. Na początku roku gdzie nie spojrzałam to miejsca do poprawki widziałam. Taki stan wiecznej pogoni za króliczkiem. Teraz patrzę i ... nic nie planuję. Poczekam, zobaczę jak to wszystko się zmieni na wiosnę i w lato. To oczywiście nie oznacza, że zmian nie będzie ale osiągnęłam pewien stan równowagi i jest mi po prostu dobrze. )) fajnie się czuję w tym stanie