Piękne te nowe nabytki.

Basiu stożki superanckie! U mnie w ogóle ani kulek ani stożków z cisa ni ma

A brzozy są sielskie-anielskie Dołączam do funclubu!

Superaśne stożki. Zazdraszczam A wogole idziesz jak burza.

Co do brzóz to powiem tak, śliczne są jak są małe drzewka. Korę maja rzeczywiście urzekająca. Ale niestety straszne śmieciuchy. I pijusy. Ja mam dwie wieelkie u siebie. I już takie fajne nie som niestety.

Asiu ja mam cały szpaler dużych brzóz. Rzeczywiście śmiecą, ale mi to absolutnie nie przeszkadza. Dodaje uroku
I rzeczywiście wodoholiki straszne. Ja dwa tygodnie temu już panikę zrobiłam dlaczego im liście żółkną, ale zostałam uświadomiona przez Toszkę, że jeden okaz wyparowuje przez dobę 400 l wody przez liście...więc podlewanie na niewiele się zda.

Asiu, Marto ale macie jakieś odmianowe czy zwykłe? U mnie doorenbosy, liczę że nie wyrosną na 20 metrów

Cisy fajna, choć ma razie wydają się "za dorosłe" dla reszty ogrodu te stożki. Ale za mini wyrośnie żywopłot z grabu kiedyś, z tyłu są też miskanty variegatusy, ale teraz kiepsko je widać


Oby tylko nie padły, bo wariatka jestem, kupiłam kopane z gruntu w lipcu...Kule i dwa stożki wyglądają ok, ale ten środkowy nieco przywiędłe ma te nowe przyrosty. Ale dałam dobrej ziemi, leję codziennie, oby dały radę!

Basiu ja kupowałam ze 7 lat temu całkiem dorodne brzozy w zwykłej szkółce leśnej. Wniosek z tego, ze są najzwyklejsze ze zwykłych
Ale i tak są cudowne!

Piękne, właśnie podziwiałam u Ciebie w wątku, ja bardzo lubię brzozy
ile tam masz za nimi miejsca do płotu? Może jakiś żywopłot z grabu by się zmieścił? ;>

stozki fajowe ale takie duże to chyba koszt też nie mały

Basiu właśnie u siebie na wątku walczę z Dziewczynami, które mnie przekonują do zielonej ściany tam za brzozami
Ja mam tam krzewy owocowe od zawsze i nie mogę niczym zasłonić, bo muszą mieć choć trochę słońca. Poza tym nie mam innego miejsca na owocówki.
A miejsca jest ze dwa-trzy metry