Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Pokaż wątki Pokaż posty

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

ZielonaAnia75 07:30, 03 mar 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 657
Witaj Ana!
Po zimowym śnie, wracam do klubu szalonych ogrodowiczów!
Po pierwsze gratuluję wygranej w konkursie!!! Kto ma wygrywać takie konkursy, jak nie Amatorzy, którzy ciężką pracą stali się Profesjonalistami - a więc ANA!!! Jeszcze raz gratuluję!!! Nie bez znaczenia wiele osób zachwyca się Twoim ogrodem, który stworzyłaś własnymi rękami. Miałaś ugór a teraz... Twój ogród jest inspiracją dla mnie cały czas. A ponieważ idzie wiosna więc znów szukam pomysłów u Ciebie

I ja również dołączam się do próśb o cały zestaw instrukcji do co hortek Limelight: jak wysoko czy nisko je ciąć, kiedy, czym nawozić i w jakich odstępach. Wiem, że ten temat już był poruszany przez Ciebie, ale teraz kiedy nadchodzi czas cięcia proszę odśwież mi pamięć. Marzę o takich hortensjach jak Twoje. Zresztą swoje kupiłam, gdy napatrzyłam się na te w Twoim ogrodzie Pozdrawiam
____________________
ana_art 09:34, 03 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
mstrzes napisał(a)
Witam, odkąd trafiłam na Ogrodowisko cały czas podglądam twój ogród i dopiero się doczytałam, że jesteśmy z tych samych stron☺ Pozdrowienia z mojego rodzinnego Zambrowa
miło mi witaj, a tak na marginesie to ja się w Zambrowie urodziłam bo tam przez chwile mieszkali rodzice
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 09:38, 03 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
popcorn napisał(a)
Ana, cudnie masz przed plotem! Nie masz problemu z psami? Ludzmi uszczykujacymi rosliny?

ja mam cisy + runianke i jak widze tez zolte plamy od psow.. ech
Karola widzisz takei to są uroki mieszkania na typowej wsi i to jeszcze tak troszkę z boku. U najbliższych sąsiadów są dwa psy, trzymane na podwórku ale wybiegające na spacer z właścicielem. Zatem nie ma problemu bo sąsiedzi raczej pilnują swoje zwierzaki. Fakt zdarza sie, że droga spacerują ludzie, ale nie zauważyłam by byli 'wrogo' nastawieni do roślin i tej wersji się trzymam, tzn mam nadzieję ze dalej tak będzie
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 09:43, 03 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Madzenka napisał(a)


Oj tak mam wreszcie droge. Na dodatek sąsiad ładnie brakuje swóje przedpłocie, będziemy mieć drogę szeroką jak na autostradzie. Jak tylko wykopie zebrinusy to zamawiam żwirek. I już nic na moim przedpłociu nie kombinuję bedę czekać na ferię kwitnienia u Ciebie.

Ale ze żwirkiem u Ciebie to będzie syzyfowa praca... Przez kilka lat sypaliśmy i ciagle wyparowywał, tzn w błocie tonął.....

Jak tam tulipanki, kiełkują? U mnie nawet w na najmniej nasłonecznionej rabacie wczesne maja 5-10 cm w przyszlym tygodniu temepratura je przystopuje, ale coś mi sie wydaje , że będę miała w tym roku wczesne kwitnienie. Dlatego musiałam szybko wycinac trawy bo pod trawskiem były bladozielone a pchały sie do góry!

wiem ze cześć kamyków ugrzęźnie w błocie, nei ma siły, ale wzdłuż naszego ogrodzenia błota nie ma bo kiedyś wylądował tam gruz (musieliśmy skuć całą wylewkę z doumu żeby położyć podłogówkę) i w miarę utwardziło to pas przed domem.
Tulipany wychodzą, w brzozach musiałam wyciąć część traw bo już niektóre tulipany miały z 5cm...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 09:45, 03 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
kitek81 napisał(a)
piękne przedpłocie! też planuję u siebie zrobić coś przed ogrodzeniem, nie wiem, czy dam radę w tym sezonie, bo już mam pare rabatek rozplanowanych i za nie chcę się wziąć w pierwszej kolejności! u mnie z pewnością nie będzie na bogato jak u Ciebie, ja tam się boję, że ludziska będą podskubywać! ale zaryzykuję najpierw na skromnie i jak nic nie będzie się działo, to z każdym rokiem najwyżej będę dosadzać konkretniejsze roślinki
miłej niedzieli
Kasiu spokojnie, powolutku, przecież nie da rady zrobić wszystkiego na raz. Gdybym nie miała zrobionego jeszcze ogrodu to przedpłocie dalej byłoby takie jak wiosną 2014
Ja mimo wszystko mam wiarę w ludzi wiem naiwne, ale tak łatwiej mi żyć...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 09:47, 03 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Sebek napisał(a)
Muszę zadbać o swoje przedplocie, bo przy Twoim to wstyd pisać, że je mam
ojtam ojtam, na wszystko przychodzi pora. Myślisz że gdybym miała większy ogród to bym na przedpłocie tak wychodziła? To taka walka o każdy skrawek
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 09:50, 03 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
gardney napisał(a)
Witaj Aneta! Zaglądam do Cię regularnie muszę to napisać WOW (to reakcja na przedpłocie). Mi to się słabo robi jak sobie pomyślę jaką pracę wykonałaś. Jesteś wariatka ogrodowa zdecydowanie. To komplement oczywiście, cobyś się nie obraziła że wariatka, ale wiesz no nie da się tego jakoś inaczej ująć po prostu.
Uwierz mi się robiło słabo jak przekopywałam tę ziemię, tam był gruz i chwasty, a wybrałam sobie chyba najbardziej upalne dni jakie były latem... no nic taka już jestem jak sobie coś zaplanuje, to staram sie do tego dążyć
Wariatkę zawze traktuje jako komplement, bo normalni ludzie siedzą w domu na kanapie z pilotem w ręku. Lubię być nienormalna
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 09:54, 03 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
elaela napisał(a)
Ana, mam u siebie dwie młodziutkie limki (sadziłam je w ubiegłym roku). Ich gałązki mają po ok. 80 cm. Chciałabym je wyhodować na takie wysokie i piekne jak u Ciebie. Podpowiedz mi proszę jak je ciąć aby nie zmarnować i czym, i kiedy je zasilać?

odpowiem wszystkim którzy pytają poniżej o to samo

limki, vanilki i Pinki tnę jak się trochę ociepli (planuje w przyszły weekend) nad 3 lub 4 oczkiem (zawsze robię to na oko) wycinam wszystkie cieniutkie patyczki. Z racji małego ogrodu, wiosną rabaty podlewam biochumusem, a potem jak mi się przypomni (czyli gdzieś co 2 tygodnie) wszystkie hortki nawozem do hortensji. Cała tajemnica.
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 09:55, 03 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
makkasia napisał(a)
Taaa przedpłocie ja mam pasek trawnika i jak na razie nic nie zmieniam. Muszę pomyśleć o ekranie przesłaniającym mnie od ulicy. A twoje przedpłocie niedoścignione marzenie Makowa ale od wewnątrz płota
Kasiu marzyłby mi sie taki pasek wzdłuż płotu od strony podjazdu, niestety nie mam tam nawet 10cm miejsca... no nic nie poradzisz
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 09:56, 03 mar 2015


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Margarete napisał(a)

Sorry ze sie wcinam ale dobrze jest aby te doniczki z patyczkami rzeczywiscie w zacisznym mieiscu postawic ale aby nie stały w pełnym słoncu, w ubiegłym roku tak zrobiłam, posadziłam do ziemi, wypusciły małe listki i...przedobrzyłam bo wyniosłam je na "patelnie słoneczną" i...padły, mimo ze podlewałam często a Pani Przyroda nasza mi dopiero uswiadomiła jaki błąd popełniłam
Pozdrawiam !
no właśnie napisałam w zacisznym miejscu, na myśli broń Boże nie miałam pełnego słońca
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies