Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

Pokaż wątki Pokaż posty

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku.

alis 18:03, 26 mar 2017


Dołączył: 17 wrz 2015
Posty: 3928
Marti rok temu patyki hortensji Anabelle wsadzałam prosto do gruntu-przyjęły się
Tej wiosny chciałam powiększyć swoja kolekcję, najładniejsze patyki po cięciu odłożyłam sobie, a mój eM w ramach porządków wszystko wyrzucił, bo nie sądził, że takie patyki do czegoś będą mi potrzebne
____________________
Pozdrawiam, Alicja-Moje małe Wielkie marzenie
roma2 18:15, 26 mar 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Śmieję się (przepraszam) Alicjo. Mój mąż (ponoć nie słyszał, że wrzeszczę), wyciął mi w pień podkszarką wiele roślin. Bacząc na jego ogrodowe kalectwo, łażę, zaznaczam i pokazuję, mówiąc przy tym GŁOŚNO i WYRAŹNIE!. Nie przewidziałam jednakowoż działań sprzątawczych córki. W szafce, gdzie przechowywałam pozbierane nasiona rudbekii, pysznogłówki i jeżówki (apteczka domowa), zrobiła porządki i z trzech papierowych torebek zrobiła jedną . Po co mają walać się trzy torebki jak może jedna ? Mam misz-masz! Wysiałam i wschodzi, ale co?
____________________
Komendówka
roma2 18:24, 26 mar 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Makusia, to te miotane i wyrywane na okrągło rododendrony?
____________________
Komendówka
Johanka77 18:39, 26 mar 2017


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
roma2 napisał(a)
Śmieję się (przepraszam) Alicjo. Mój mąż (ponoć nie słyszał, że wrzeszczę), wyciął mi w pień podkszarką wiele roślin. Bacząc na jego ogrodowe kalectwo, łażę, zaznaczam i pokazuję, mówiąc przy tym GŁOŚNO i WYRAŹNIE!. Nie przewidziałam jednakowoż działań sprzątawczych córki. W szafce, gdzie przechowywałam pozbierane nasiona rudbekii, pysznogłówki i jeżówki (apteczka domowa), zrobiła porządki i z trzech papierowych torebek zrobiła jedną . Po co mają walać się trzy torebki jak może jedna ? Mam misz-masz! Wysiałam i wschodzi, ale co?

Hahaha! Grunt to porządek
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
natka098 18:44, 26 mar 2017


Dołączył: 12 cze 2016
Posty: 1795
Mój M zdolny też do takich porządków , np. raz mi skosił borówkę, potem mój brat to zrobił za rok, aż borówka dostała płotek.

Moje patyki moczą się w słoju.

Mam jakąś dziwną odmianę (niby to Anabelka) zrzuca korę ciemną i zostaje zielony patyczek? hmm

____________________
Natalia - Mój zakątek
natka098 18:44, 26 mar 2017


Dołączył: 12 cze 2016
Posty: 1795
dubelek
____________________
Natalia - Mój zakątek
anbu 18:44, 26 mar 2017


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Oooo zdjęcia Super A patyki stoją jak żołnierze
Ja mojemu eMowi też muszę zaznaczać co gdzie, bo by pewno wyrwał
A teraz dodatkowo zabraniam na korę wchodzić, bo tulipany wschodzą i mógłby podeptać
Ach te chłopy
____________________
Ania Ogród Ani :)
Toszka 20:37, 26 mar 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Makusia napisał(a)


HELP!


No co "help"? Stargane wiatrami, wyrywane z ziemi... jak na takie przygody to wyglądają świetnie. Przyszpilone? Podlane? Trzeba czekać
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Makusia 21:00, 26 mar 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Ali, to mój absolutny debiut jeśli chodzi o hortki. U mnie z zasady rozmnaża się to, co samo chce, a nie to, co ja chcę. Trzymałam patyczki ze dwa tygodnie w wodzie, a teraz poszły do doniczek, bo z każdej rabaty musiałabym w trakcie sezonu je przenosić- to już wolę podlewać.

Roma- czytałam u Ciebie o mieszance przypraw Pomysłową masz córkę, a jaką pedantkę

____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Makusia 21:06, 26 mar 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Natka, u mnie ofiarą padają buksy. Notorycznie są traktowane kosiarką

Aniu ja pomysłowo wsadziłam krokusy ze dwa lata temu w trawnik- ani wygrabic ani wertykulować...kora to pikuś

Roma- tak, to te

Toszka, serio? Dla mnie to one są warzywka nie rodki...szpilki są, i wszystko jest tak, jak mówiłaś. Najlepsze jest to, że jak je sądziłam, to bryłę rozwalałam, a wczoraj nadal miała kształt doniczki
Zrobiłam im taką sieczkę, że albo ruszą albo je dokończyłam definitywnie...
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies