Słuchajcie, wczoraj przepuściłam pigwowcowe owoce przez wyciskarkę wolnoobrotową
Wyszło 6,5 litrów soku bez odrobiny cukru. Łamię się co mam z tym dalej zrobić i korci mnie żeby nie cukrzyć.
Pazerna jestem na sok z pigwowca i to co suche zostało wrzuciłam do słoja i zasypałam kilogramem cukru. Ciekawe co z tego będzie. Może jeszcze trochę syropu do herbaty?
Piękny ten żeliwniak
Taki też możesz "pożenić" z portalem na ceglanej ścianie.
Pamiętasz Gaję z forum muratora. Dla niej wyszukałam taki szczupły bardzo płaski wkład, ale ze sporą szybą.
Poszukam więcej, żebyś miała wybór. Ale chyba lepiej, żebym wstawiała informacje na ten temat w twoim wątku na muratorze. Tu jeszcze się Gospodyni forum zdenerwuje za taki off top
Może warto też poprosić o podpowiedź Piotra Baturę. Nawiasem mówiąc udało mu się wreszcie zarejestrować Muzeum Kultury Ogniowej. Ma sporą kolekcję starych piecyków, które pokazuje na swoim blogu przed i po konserwacji.