Gosiu bardzo dziękuję!
Trawy bardzo lubię wprowadzają taką zwiewność do ogrodu.
Miło to czytać, że to jak zaaranżowałam ogród Komuś się podoba Dziękuję!
Bergenie mam chyba wszędzie, a będzie jeszcze więcej, bo na wiosnę będę trochę przerabiała i dociągnę obwódki bergeniowe wszędzie. Chodzi mi głównie o front ogrodu on był pierwsze zakładany i wsadzałam jak leci rośliny ze starego ogrodu. Teraz trzeba trochę uporządkować teren. Powoli zakładam bodziszkowe, marcinkowe i hostowe zakątki. Przesadzając w grupy, rezygnuje z totalnego misz masz
Mam trochę bodziszków, bergenie też mam i lubię, posadzone mam w kilku miejscach.
Hosty też cały czas dosadzam i przesadzam, będę podglądać co się dzieje i zmienia u Ciebie.
Basiu co ja poradzę, że kocham starocie a biała porcelana powoduje, że szybciej mi bije serce. Kocham to
Miło mi, ze Ci się podoba i dobrze że każdy ma inny gust i lubi coś innego. Przez to świat jest ciekawy!
Teraz też mimo, że mam malusio miejsca upchałam moje graty i się delektuję
Na pierwszym widać mój nowy nabytek zegar wiszący i bijący
Kocham moje meble i bez nich się nie ruszę, muszę tak zaplanować domek żeby wszystko sie zmieściło i nie stało na sobie
Gosiu ja w pewnym momencie kupowałam tylko bodziszki, bardzo je lubię . Teraz muszę je uporządkować. Bergenie to chyba znak rozpoznawczy mojego ogrodu. Mam ich kilkaset sztuk w kilkunastu odmianach o różnych kolorach kwiatów. Uwielbiam je!
Hosty to miłość mojego M i nagromadziliśmy kilkadziesiąt odmian, ale nie przywiązywałam uwagi do nazw, więc u nas to po prostu hosty
Zapraszam, u mnie rotacja dopiero na wiosnę, ale już nie mogę się doczekać
Tu jeszcze nie ma obwódek z bergeni i tak myślę, ze idealnie się wpasują i ujednolicą ogród
A za mostem to były późniejsze nasadzenia i tam już całość obwiedziona bergeniami
Kasiu porządek to może jeszcze nie jest, ale już nie straszy z kilometra
Faktycznie w tym roku zauważyłam, że mój ogród jest najpiękniejszy własnie na jesień. Podoba mi się też zimą, wtedy jest taki sterylny otulony białym puchem
A lato wymaga sporo pracy i rotacji roślin.
W praniu wyszło, że niektórym roślinom wcale mój starodrzew nie służy i zwyczajnie nie kwitną, bo mają za ciemno.
Na wiosnę M planuje wielkie postrzyżyny i prześwietlenie ogrodu, bo nie ma tyle słonecznych rabat żeby wszystko przesadzić
Zobaczymy co się uda osiągnąć
Póki co delektuję sie kolorami tej jesieni!
To nie moje informacje, tylko tak mówi Prawo budowlane. Trzeba je umieć czytać, interpretować i potrafić zastosować do własnych potrzeb. Poza tym, każda ustawa ma luki prawne i trzeba je tylko znaleźć .
Z tymi kosztami to nie jest tak do końca jak napisałaś. Strop międzypiętrowy i schody też kosztują. Jedno wejdzie w drugie. Gdzie indziej leżą wyższe koszty budowy i eksploatacji parterowego domu, ale trzeba dokonać wyboru, co lepsze i tę decyzję powinien podjąć inwestor po rozmowie z architektem.
Tu najważniejszą sprawą są proporcje budynku. Malutki domek o wymiarach np. 5 x 7 m o wysokości 2 kondygnacji czyli jakieś 8-9 m to wyjdzie potworek . Nie wiem, który szanujący się architekt zechce się pod takim projektem podpisać. Bo projekt trzeba dołączyć do zgłoszenia i musi podpisać go projektant z uprawnieniami. To, że nie jest wymagane pozwolenie na budowę nie znaczy, że można sobie budować bez projektu. Uproszczona procedura to mniej pracy dla urzędników, bo nie wydają decyzji a dla inwestora nic się nie zmieniło.
Budowa każdego budynku powinna być zgłoszona, by nie narazić się na wizytę nadzoru budowlanego, wysoką karę i decyzję nakazującą rozbiórkę.
Danusiu
Znam Twój watek, ale chyba nie pokazywałaś, albo ja nie zauważyłam zdjęcia, gdzie ten domek planujesz. Najlepiej byłoby zrobić je od strony ulicy a drugie od str. ogrodu, ale w taki sposób, by były widoczne drzewa i otoczenie, czyli z pewnej odległości.
Tez bym chciala miec taka witryne i te dzbanki.
Kiedys zbieralam zegary ostaly mi sie tylko dwa zrobie fotki i pokaze na swoim watku. Syn ma smykalke i oddalam starocie.
Mam troche staroci. Lubie chodzic po sklepach ze starzyzna. Na Slasku to bogactwo wszystkiego,. Kiedys bylam taka durna jak rodzice wyrzucali przedwojenne garnki kamionki, filizanki ktore wisialy w Kuchni nad stolem, miednice w ktorej sie mylo rece tzw toaletke, wiele wiele rzeczy wtedy nie przywiazywano wagi do tego.
Danka bardzo ładny zbior i ladnie utrzymane meble.