Dzięki za te piękne zdjęcia bo u mnie wciąż zimno i zeskorupiały śnieg najwięcej tam, gdzie chciałabym, żeby go już nie było. Ale dość jutro idę mimo tego śniegu trochę podziałać ogrodniczo.
Kompostu też mam trochę, tylko on ciągle zmarznięty po wierzchu.
Witaj Danusiu
Kompostu naprodukowałam ogromne ilości.
Jest bardzo wartościowy, bo zaprawiony i gnojówką z pokrzyw i z kurzaka. Podsypany mocznikiem na jesieni. Mam nadzieję , że rośliny się ucieszą.
Będziemy przesiewać i ściółkować. Bardzo mi się podobają tak ściółkowane rabaty i ten zapach
Proszę bardzo
U mnie też jeszcze trochę śniegu zalega, ale nie mogłam się opanować
Dzisiaj też idę i ile nie będzie padało. Z drugiej strony deszcz by się ostatecznie rozprawił ze śniegowymi skorupkami i trochę oczyściłby powietrze.
U nas powstała ogromna hałda ogrodowego złota, bo nie dość że czyściliśmy staw, to jeszcze trafiła tam cała darń z placu pod dom.
Będzie tego dobra ciężarówka
Jeszcze jest zmrożony, ale niech no się tylko roztopi...
Witam .
Wracaj do zdrówka ,lepiej teraz pochorować niż jak będzie Mega wiosennie .Mnie się wczoraj udało ,powalczyć z sekatorem i obcięłam tawuły ,posprzątałam trochu po psiaku ,podsypałam lawendę popiołem z kominka i na zegarku stuknęło prawie 1,5 godziny .
Piękna ta prymulka żółtawa .
Cześć Reniu
Ja już prawie zdrowa jestem, a wypady do ogrodu traktuję jak hartowanie po chorobie
Też się namachałam nożycami, aż mnie ręce bolą...zakwasy?
Też ją bardzo lubię , dostałam kiedyś na święta taką marketową. Wsadziłam i szaleje