Ukradłam czereśnię

kamila66 napisał(a)

Ukradłam czereśnię

Smacznego

Danusia trafiłam za Tobą ja ra-barbara.
Patrzę na te ułożone cegły bezpośrednio na gruncie?
Chciałam też u siebie pokombinować, zaczęłam kopać i wybierać ziemię.
Może jednak zrobię tak jak u Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie

barbara_kondaszewska napisał(a)

Danusia trafiłam za Tobą ja ra-barbara.
Patrzę na te ułożone cegły bezpośrednio na gruncie?
Chciałam też u siebie pokombinować, zaczęłam kopać i wybierać ziemię.
Może jednak zrobię tak jak u Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie

Witaj Basiu
W obecnym ogrodzie cegły mam ułożone bezpośrednio na gruncie, przez 8 lat zlasowało się może 10 szt na kilka tysięcy. Nie jest źle.
Czasami musiałam poprawić coś po zimie, albo jak korzeń coś podniósł, ale to też nie problem.
W nowym ogrodzie chcemy ścieżki ułożyć na suchym betonie, stąd te korytowane kształty przyszłych ścieżek.
Będzie trwalej i chyba chwasty tak szybko nie będą przerastały.
Uwielbiam cegłę w ogrodzie , a już w połączeniu ze starym betonem to mój faworyt
M chce dodać granit, a mnie ciągnie beton. To przez te stare ławki, które uratowałam przed zmiażdżeniem w podjedzie.
Dostałam też stare betonowe stopnice i chcę zrobić schody do wgłębnika z ogniskiem oraz schodki na górkę pod wierzbą płaczącą.
Szukam też starych betonowych słupków do otoczenia nasypu i przepleść w nich stare kute czarne łańcuchy.
Znalazłam też przepis na betonowe kule , które umieszczę na ceglanych słupach w ogrodzeniu z przodu działki
Aż mnie nosi, ale dzisiaj idę tylko trochę posprzątać powycinane suszki i gałęzie na prace budowlane przyjdzie poczekać...

Cieszę się że jesteś,rozgość się!

Trochę słonka w ten pochmurny dzionek

Dziś mi się Twoje zdjęcia wyjątkowo przydają bo nastrój mi klapnął
Wyszłam do ogrodu, bo po wczorajszym deszczu trochę śniegu zniknęło i na trawniku orła wywinęłam prosto w kałużę. Woda stoi na zamarzniętej ziemi, a pod tą wodą zlodzone źdźbła trawy. Powinnam była łyżwy założyć.
I znowu pada, a jest tylko +1.

Dana, czy możesz przedstawić fiołki? Pamiętasz odmiany? Mam tylko fiołki wonne niebieskie i białe, a kocham fiołeczki


Beton + cegła też uważam, że to znakomite połączenie.

pestka56 napisał(a)

Dziś mi się Twoje zdjęcia wyjątkowo przydają bo nastrój mi klapnął
Wyszłam do ogrodu, bo po wczorajszym deszczu trochę śniegu zniknęło i na trawniku orła wywinęłam prosto w kałużę. Woda stoi na zamarzniętej ziemi, a pod tą wodą zlodzone źdźbła trawy. Powinnam była łyżwy założyć.
I znowu pada, a jest tylko +1.

Dana, czy możesz przedstawić fiołki? Pamiętasz odmiany? Mam tylko fiołki wonne niebieskie i białe, a kocham fiołeczki


Beton + cegła też uważam, że to znakomite połączenie.

Kasiu mój nastrój też nędzny. Ta cholerna awaria wody wyprowadziła mnie z równowagi , ale może ziemia szybko odtaje i uporamy się z problemem.
U nas dzisiaj nie pada, a śniegu już prawie nie ma. Zaraz idziemy do ogrodu sprzątać.
Współczuję upadku, dobrze że się nie połamałaś!
Tulę w bólu.

Fiołki niektóre znam, później podpiszę fotki.
Na wiosnę po kwitnieniu, jak już będę wiedziała które są które, mogę Ci podesłać z każdego po trochu , one szybko się rozrastają

O tak beton i cegła to duet doskonały, właśnie na tych dodatkach postanowiłam bazować u siebie w ogrodzie.
Idealne pasują do zieleni i romantycznego klimatu , który chcę uzyskać


Miłego dnia mimo wszystko!

Pesteczko dobrze, ze nic sie nie stalo. U mnie tez tak zdradliwie i tez juz kilka razy sie przejechalam ale na szczescie zlapalam rownowage za kazdym razem.
M wlasnie podcial wiono
Fiolki mam tylko biale. Musze je zrostadzic by ich wiecej miec

Piękne magiczne miejsce udało Ci się stworzyć. Śliczny ogród- i ta woda rozległa BOSKO.

Pesteczko, upadku nie zazdroszczę U nas roztopowy potok przepływa przez działkę, więc bardzo uważałam, jak dzisiaj wychodziłam do domku ogrodnika. Ziemia faktycznie pod spodem jeszcze zmrożona...

Nic mi się nie stało, poza despektem na honorze i mokrymi ciuchami. Chyba mam miękką siądźkę Nie przypuszczałam, że na trawniku tak ślisko. Raczej myślałam, że już w tych bezśnieżnych miejscach będzie trochę błotka, a tu lodowisko.
Uważajcie Dziewczyny, bo klops sezon zaczynać z jakimiś potłuczeniami, albo czymś gorszym.

Martwię się, że nic w ogrodzie nie robię. Ciągle pada.

Porządkowałam dziś różane zdjęcia i tak mi się tęskno zrobiło do czerwca

Dana, ja chętna jestem na te fiołeczki. Tylko będziesz musiała powiedzieć czym mogę się odwdzięczyć. Wiem, że lubisz irysy ale mam jeszcze kilka innych nie brzydkich roślinek.