Niestety w południe naszły chmury, a teraz zaczęło padać. Szkoda, nie udało się skończyć i może nawiać śmieci z nieposprzątanej części. I nie zdążyłam szpinaku wysiać. Buu. Ale kawał roboty za mną . Chyba poszukam nowej części Chyłki, bo weekend zapowiadają deszczowy.

Rozmnożyć "anabelki" - dobrze, że zajrzałam, a poza tym to warto popatrzeć na Twój wiosenny uporządkowany ogród (lepiej mi się robi od patrzenia na ładne rzeczy).

Asiu aż takie straty we wrzosach ? kurczę Podejrzewasz gdzie przyczyna ?

Pięknie masz już wyczyszczony ogród, żonkili jeszcze u nikogo kwitnących nie widziałem na rabatach a u Ciebie już cieszą .

Co słychać w warzywniku ? Ja swój znowu przerabiam nie wiem co z tego wyjdzie ale może tym razem to będzie to

Piękny szpaler hortek, w jakiej odległości wsadzałaś je od siebie?
Ja mam tylko 3 Anabelki też z patyczków, ale powiększę swoją kolekcję widząc jak pięknie wyglądają

Rozmnażanie roślin sprawia mi przyjemność, a już wyhodowanie roślin to sama radość. Słowem sieje, dzielę, sadzonkuję. Ogród tanim kosztem. Mój taki jest . Anabelle wsadzilam gęsto. Jutro pomierzę.
Przemek, żonkile kwitną, a czerwone tulipany pod ścianą południową mają całkiem spore pąki. Patrząc na prognozy, spodziewam się ich w tym tygodniu. . Wrzosy, nie wiem, mrozów dużych nie było, raczej kilku stopniowe, za to trzymały wciąż. Trudno będę uzupełniać .
Warzywnik już się sieje, szpinak, nowalijki, marchew, buraki, groszek zwykly i cukrowy już posiane. W szklarni w dzień hartuję pomidory, paprykę. Posiałam ogórki na rozsady, trawy do Przemka, i gaurę. .
Trawnik się za zielenił.
Nawet wyciągnęłam poduchy na ganeczek.
Jednym zdaniem : Wiosna Panie Sierżancie.

Gardener27 napisał(a)

Co słychać w warzywniku ? Ja swój znowu przerabiam nie wiem co z tego wyjdzie ale może tym razem to będzie to

O mamma mia! To do tej pory nie było "to"?

Eksperymentuje z tym warzywnikiem już od paru lat. Trochę trawiastych alejek pozwijam i przeniosę, tu skubnę tam dołożę Placyk pod krzesła by się przydał wyłożony płytami. Niebieskie stołki się rozpadły, trzeba nowe, obeliski trzeba przemalować a najlepiej zamówić u stolarza takie jak w angielskich ogrodach, co z tego wyjdzie czas pokaże, a tego jak zawsze deficyt.

Ja też lubię samodzielnie rozmnażać rośliny. Jednym słowem sprawia to przyjemność

Tylko takie dwa