O, moje dylematy!

Ja swoją kwiatową nazywam wiejską. Określenie angielska byłoby nadużyciem z mojej strony. A słowo "wiejska" pomaga mi usprawiedliwić mój miszmasz kwietny.

A Twoja rabata mnie nie razi absolutnie, choć rozumiem, co czujesz mówiąc bałagan. Jak ułożyłaś teraz? Ja wcześniej miałam w kępach powtarzających się, teraz ułożyłam w fale. Tylko teraz brak mi spójności z resztą nasadzeń i tak w kółko. Absolutnie nie umiem ocenić tej rabaty, jaka powinna być: może blokowo? Taka masa przy masie w blokach?

Masz piękny zadbany dopracowany w pielęgnacji ogród - mój wzór.

Zniechęcona wyrzuciłam byliny (nie, nie wyrzuciłam, jeszcze do tego nie dojrzałam, na razie przesadziłam pod żywopłot), a rabata bylinowa została obsadzona na nowo - zobaczę jaki będzie tego efekt. Być może będę znów orać:

asica napisał(a)

Letnie wspomnienie ławeczki:

Prawie jak u mnie (też inspiracja Danusi). Tylko ja nie mam tam Annabelek, bo one potrzebują jednak więcej słońca. To moje ukochane hortensje.

paulina_ns napisał(a)

Pięknie tu u Ciebie fajnie powspominać jak było pięknie w ogrodzie, wstawiaj jak najwięcej takich zdjęć, bo idzie zima

Taki mam zamiar

Rabata z ławeczką powala na kolana....super pomysł i do tego ślicznie wygląda.

Twoja rabata angielska Ewo będzie piękna, bo masz dużo miejsca i możesz posadzić byliny w grupach. U mnie są bardzo pojedyncze egzemplarze (tzn były )
A hortensje - ja już teraz nie wiem które są moje ulubione; jak mam wybierać między anabelką, vanilką i limką wybieram wszystkie trzy No bo jak inaczej?

No i jeszcze szukam zdjęć gdzie wylądowały byliny:
Teraz rabatka bylinowa jest przedłużeniem rabaty z ławeczką i hortensjami. Jak zwykle rabatę zrobiłam za wąską i będę musiała ją poszerzać.

Znowu się pozachwycałam Trawy masz rewelacyjne, czekam z utęsknieniem na moje, żeby też tak ładnie mi urosły i rozrosły się

Aśka,
może i działasz spontanicznie , ale progres jest stały i na linii czasu to widać. Linie trawnika, ilość gatunków, angielski warzywnik, rabaty... Idziesz do przodu Coraz piękniej
A róże, fiolecik, niebieski... Miodzio... Moje kolory Zwłaszcza tulipany i rozchodniki mnie oczarowały.
Podoba mi się także ten kawałek żywopłotu, po lewej, przed szklarenką.

Chyba domyślam się dlaczego Cię drażni ta bylinówka. Uporządkowana jesteś i to widać po kancikach i tym, jak pielęgnujesz ogród. Rabata bylinowa jest sama w sobie "taka artystyczna" i już.
Ja to w ogóle się nie nadaję to takich nasadzeń. Kupiłam odętkę w tym roku i nie wiem, co mam z nią zrobić. Chyba do donicy posadzę i będę obserwować do czego ona mi przypasuje.
Nie myślałaś o średnim żywopłocie ciętym w wałek tam? A w jego stopkach np. begonie? Co roku coś innego? Jest tam dość szeroko. Siedząc pod pergolą byś miała widok na zieloną ścianę, a nie na warzywa. Choć pisałam już, że warzywnik masz miodzio.

wietrzyk napisał(a)

Teraz przejrzałam sobie jak ewoluowała rabata z ławeczką. I wcale nie dziwię się mamie
Czy ta rabata jest mocno nasłoneczniona?

ławeczka do godz. 12 jest w cieniu, o od 12 tej w pełnym słońcu aż do samego zachodu.
W upalne dni bardzo przyjemna właśnie do południa i później pod wieczór