Witam. Ogrodowisko obserwuje już około 4 lat. Wówczas nie było jeszcze i domu, o ogrodzie nie wspomnę. Często podglądałam Wasze ogrody z zazdrością i nie mogłam uwierzyć jak się zmieniają w miarę upływu czasu.
Mój ogród zaczęłam zakładać wiosną 2016 - najpierw kopanie ziemi ( głównie glina), ciągła walka z chwastami. Z czasem zaczęłam sadzić rośliny i w ten sposób powstały dwie rabaty po obu stronach ogrodu oraz skarpa, która powstała w skutek podsypania fundamentu domu. Oczywiście niezliczoną ilość raz już przesadzałam niektóre rośliny. Ciągle nowe wizje. Ale czego tu oczekiwać po amatorce!
Na początku wyglądało to tak

Witaj Ewo .
Wizje i ciągłe przesadzanie kwiatów to przypadłość nie tylko amatorów ogrodnictwa. Na szczęście
Pokazuj, co u Ciebie teraz kwitnie

Witaj.
Jak miło że ktoś tu zajrzał. Po ostatnich ulewach nie wygląda to najlepiej.

Witaj Ewo

Witaj. Piękne masz hortensje. Trzymam kciuki za Twój ogród będę zaglądać. Tez mam ciągoty do ciągłego przesadzania. To chyba normalne mam taką nadzieję.

EJ123 napisał(a)

Witaj.
Jak miło że ktoś tu zajrzał. Po ostatnich ulewach nie wygląda to najlepiej.

Ładnie rosną, i hortensje, i lawenda, i hosty, i róże śliczne . Znasz odmianę róż?
Masz także ładne widoki zapożyczone na las i pola

Witaj Ewo, było łyso, ale już ile kwiecia i zmian

jona napisał(a)

Ładnie rosną, i hortensje, i lawenda, i hosty, i róże śliczne . Znasz odmianę róż?
Masz także ładne widoki zapożyczone na las i pola

Niestety nie wiem jaka to odmiana róż. Kupiłam kiedyś zupełnie przypadkowo.

Cały weekend walczyłam na ogrodzie. Najpierw koszenie trawnika, następnie dopieszczanie obrzeży nożycami. Ale efekt wart tej ciężkiej roboty.
Oczywiście nie obyło się bez przesadzania. Obecnie walczę z rabatą od frontu oraz przy tarasie. Czekałam z tym od wiosny, bo ekipa, która miała nam robić elewację domu obiecała pojawić się na początki lipca. Niestety obecnie termin przesunięty na wrzesień. Pewnie panowie nie będą zadowoleni, że posadziłam kilka roślinek, ale dłużej nie mogę czekać. Rododendron i 2 katalpy marniały w donicach. A jeszcze 4 hortensje czekają na swoją kolej. Nie mam pomysłu gdzie je posadzić. Nie potrafię się oprzeć zakupowi kolejnej hortensji i lawendy.