Kasiu---- ja nigdy nie malpwałam wcześniej w szkole sredniej mnie nauczył nauczyciel trochę . zawsze miałam z rysunkow pionę u Niego ale nie znosił mnie na polskim taki był.zaczęłam malować na emeryturze ot tak saqma z siebie ,porobiłam sobie płytko na podłodze w piwnicy i nie mogłam nic nie robić więc wzięłam się za malowanie i jakoś idzie .prawdą jest ze dla chcącego nic trudnego Pozdrawiam lecę na ploteczki ha ha

Karolinek ------ ładna będzie ta narzuta, cierpliwie kończ bo warto Pozdrawiam cierpliwych

Moje wypocinki ----nie lubię malować zagli bo nie wychodzą mi linki szlak mnie trafia bo zawsze coś przy nich sknocę ale te malunki dla Zięcia więc nijak mi było odmówić ha ha

Zagle śliczne, poprustu brak słów, co tam linki

Linki ważne dla żeglarzy ha ha

Wow! piękne te "wypocinki" . Też chcę takie umieć

Kasia pędzel farby i do dzieła 3 lata i się nauczysz słowo harcerki

Wykonałam koguciki, kurki i jajka tą samą techniką.
Pokażę Wam jak to robiłam, może komuś się przyda
Potrzebne materiały:
figurki styropianowe
klej (używałam wikolu)
brokat sypki
cekiny
szpileczki (najlepiej małe, ale duże też się przydają, gdy cekiny mają większe dziurki)
kolorowe piórka

do jajek dodatkowo sizal i styropianowa oponka



Na figurce rysuję skrzydełka, smaruję za pomocą pędzla klejem grzebień i grdykę, a następnie obsypuję czerwonym brokatem. Obsypuję nad talerzykiem - mniej bałaganu.



Tak samo postępuję z resztą ciała. Smaruję klejem i obsypuję brokatem. Omijam skrzydło i szyję.



Następnym etapem jest ozdobienie skrzydeł, szyi i głowy cekinami. Przymocowuję je szpileczkami. Używam małych, bo dobrze wchodzą w styropian.



Na koniec wtykam piórka. Pomocna jest mała wykałaczka, którą robię dziurkę, a następnie umieszczam w niej piórko.

Inne moje prace